Od momentu wygrania przez Prawo i Sprawiedliwość jesiennych wyborów parlamentarnych opozycja toczy nieustannie walkę o zachowanie swoich przyczółków oraz wzburzenie niepokojów społecznych. Spór w okół Trybunału Konstytucyjnego był i jest rozgrywką za pomocą której PO, Nowoczesna i PSL usiłują wzniecić coś w rodzaju polskiego Majdanu.
Nie mniej jednak nie pomagają marsze, nie pomogła Bruksela i nie pomoże Komisja Europejska stawiając ultimatum, dlaczego plan opozycji się nie sprawdza ? ktoś mógłby słusznie postawić takie pytanie. Pierwszym argumentem, który sprawia że to po prostu nie działa jest brak wiarygodności. Platforma Obywatelska, której ustawa o TK została uznana za niekonstytucyjną nie ma dziś mandatu społecznego na podnoszenie larum w obronie demokracji. Partia, która przed kilkoma miesiącami oddała władzę po 8 latach afer, skandali i splamiona brutalną pacyfikacją wystąpień społecznych dziś krzyczy o łamaniu praworządności w Polsce. Cynizm i pustka programowa bijąca od PO sprawia, że te argumenty nie brzmią wiarygodnie o czym doskonale zdaje sobie sprawę prezes PiS. Kaczyński nie tylko nie przejął się i nie ugiął ale przejął inicjatywę. Każdy argument o totalitaryzmie PiS jest bez zasadny, bowiem prezes wykazał inicjatywę współpracy i zaprosił obrońców demokracji na rozmowy w sprawie ustawy o TK. Obrońcy zaś postawili na dzień dobry ultimatum uniemożliwiając podjęcie konstruktywnych rozmów. To był pierwszy szach.
Lider opozycji Ryszard Petru chcący uchodzić za rzeczowego ekonomistę wzbudza raczej śmiech i falę memów internetowych po kolejnych wypowiedziach z których wynika jego brak elementarnej wiedzy. Platforma Obywatelska sama zapędziła się do rogu powodując kolejny szach, a powodem tego był zdecydowany sprzeciw PO wobec polityki nie przyjmowania imigrantów. Jak pokazały sondaże Kaczyński znakomicie wyczuł nastroje Polaków bowiem jedynie 3 % zdecydowania opowiada się za otworzeniem granic i przyjęło by uchodźcę pod swój dach. Kolejne doniesienia medialne tylko potwierdzają, że kierunek rządu w kwestii imigrantów był słuszny i uchronił społeczeństwo przed problemami z jakimi zmaga się Europa. Szach mat natomiast to znów skrzętnie wykorzystane słabości PO. Audyt rządów PO-PSL pokazał skandaliczne praktyki i klientelizm, które skutkowały sprzedażą majątku narodowego za bezcen lub niekompetencję co skwitował sał minister Sienkiewicz mówiąc o kupie kamieni. To co w szczątkach informacji docierało do opinii publicznej przez lata zostało zebrane podsumowane i przedstawione. Ponadto PiS zapowiedział skierowanie wniosków do prokuratury.
Do dnia dzisiejszego wpłynęło ich kilkadziesiąt co pokazuje wolę ukarania winnych i złamania z zasadą zamiatania pod dywan co spotyka się z poparciem społecznym. Szach mat polega więc na tym, iż PO straciła jakikolwiek mandat do odwoływania się w kwestie praworządności. Straciła wiarygodność oraz zburzony został budowany wizerunek partii ,,innej PO” którą chciał stworzyć Grzegorz Schetyna. Opozycja jest na przegranej pozycji w starciu z Jarosławem Kaczyńskim i bynajmniej nie dla tego że Kaczyński wymyślił coś nowego, nie musiał, skorzystał ze słabości i pustki programowej.
Czytaj: Unia Europejska w wizji Jarosława Kaczyńskiego czyli alternatywa dla Merkel
autor: Arkadiusz Bartłomiejczyk
Jako politolog analizuję i komentuje wydarzenia w Polsce i na świecie, byłem organizatorem licznych konferencji naukowych poświęconych bezpieczeństwu Polski, które organizowałem jako prezes Wrocławskiego Koła Naukowego Politologów.
Oj lemingom nie spodoba się to co pan napisałeś!