Prezydent Andrzej Duda złożył kwiaty na Wawelu, przy grobie śp. Pary Prezydenckiej. Prezydent wskazał, że emocje związane z tragedią smoleńską są wciąż żywe.
To dla mnie tradycja, to już piąty rok jestem tutaj rano, razem z córką Pary Prezydenckiej, z panią Martą Kaczyńską, z jej córkami. O 8:00 rano jestem na Mszy a potem modlimy się za tych, którzy zginęli, za jej rodziców za Parę Prezydencką, za prof. Lecha Kaczyńskiego i jego żonę Marię. I oczywiście za tych wszystkich, którzy zginęli — mówił Andrzej Duda.
Pytany, jak czuje się jako prezydent przybywając na Wawel, prezydent wskazał:
To są dla mnie wzruszające momenty, a miejsce jest dla mnie doskonale zadbane. Ks. prałat bardzo dba o katedrę i o krypty. Te odwiedziny to zawsze duże emocje dla mnie. Pytany czy czas leczy rany podkreślił: Czas leczy emocje, ale są one żywe. Wspomnienie Pana Prezydenta i Małżonki, ludzi których znałem, którzy zginęli… To był dla nas wszystkich szok. Emocje oczywiście są i nadal będą — mówił prezydent.
Foto: twitter