Gdy Gillian McKeith opublikowała w 2006 roku swoją nietypową książką kucharską pod tytułem „Jesteś tym, co jesz” (oryginalny tytuł „You Are What You Eat”), to zapewne nie przypuszczała, jaką wywoła burzę, a także ilu znajdzie naśladowników oraz naśladowniczek.
Nie jest to bowiem typowa książka kucharska, ale raczej taka, gdzie się pisze o zdrowym żywieniu, a także o sposobie na zdrowe życie.
Chyba wszystko już napisano o zdrowym i niezdrowym odżywianiu. Ale mówią nam o tym nasze własne odczucia i spostrzeżenia. Gdy zjemy za dużo cukru i węglowodanów, to będziemy tyć. Tymczasem musimy bardzo uważać, ile cukru spożywamy. Słodki smak jest atrakcyjny, ale łatwo się od niego uzależnić. Gdy to nastapi, wtedy powoli będziemy stawali się coraz bardziej infantylni i bezradni, naiwni jak dziecko. Zmieni się nasze zachowanie, nasza naiwność zaś będzie bez skrupułów wykorzystywana przez innych.
Z kolei jeśli zjemy za dużo potraw kwaśnych, czyli tłuszczów zwierzęcych, cukru, jeśli wypijemy za wiele alkoholu, herbaty, kawy i wypalimy za dużo papierosów, to wtedy będzie nam przeszkadzał kwaśny zapach z ust, a ponadto będziemy się uskarżać na sztywne stawy oraz mięśnie.
Dużo więcej powie o tym psycholog: nasza dieta przełoży się na nasze myślenie i postępowanie. Będziemy myśleć dogmatycznie i sztywno, również nasze kontakty międzyludzkie będą utrudnione.
Natomiast jeśli zmienimy nasz sposób odżywiania, to wszystko się zmieni. Przecież nasza energia zależy w dużym stopniu od tego, co jemy i w jaki sposób to robimy. Nasze jedzenie powinno być kolorowe, jak najmniej przetworzone i atrakcyjnie podane.
To prawda, że stajemy się tym, co jemy. Natomiast jeśli zmienimy stare nawyki żywieniowe, zmieni się nasze życie I my także się zmienimy, odzyskamy radość życia.
źródło: http://online.pl/372-jestesmy-tym-co-jemy