Co ciekawe, Michnik pochwalił program 500+. „Wszystko, co poprawia jakość życia, niezależnie, czy wychodzi od PiS, zasługuje na poparcie”
Adam Michnik spotkał się w czwartek z czytelnikami „Gazety Wyborczej” w Katowicach. Jego zdaniem rząd PiS poprzez swoją retorykę potrafił pobudzić do działania dziesiątki tysięcy ludzi w całej Polsce. „Spontaniczne zrodzenie się Komitetu Obrony Demokracji jest fenomenem, który będzie kiedyś opisywany tak jak zrodzenie się „Solidarności” – zapowiedział Michnik.
Porównywanie KOD z „Solidarnością” za czasów komunizmu to jednak nie ostatnia bzdura, jaką wygłosił naczelny „Wyborczej”. Michnik przekonywał, że trzeba przełamać narrację historyczną, która narzucana jest przez obecny rząd. „Zwyciężyła opowieść, w której po wojnie jedynymi przyzwoitymi patriotami byli „żołnierze wyklęci”, a potem już tylko Kaczyńscy” – skwitował Michnik. Porównał, że to sposób narracji podobny do tego, który przed laty proponował komunizm.
W ostrych słowach krytykował też Jarosława Kaczyńskiego i PiS. „Kaczyński nie czuje świata, który się zmienia. Fundamentem tej Polski, której on pragnie, jest bardzo konserwatywny, nacjonalistycznie rozumiany katolicyzm. To pewien model religii przekształcony w instrument ideologiczny. Katolicyzm inny niż ten propagowany przez Jana Pawła II czy Józefa Tischnera” – mówił Adam Michnik.
Co ciekawe, Michnik pochwalił program 500+. „Wszystko, co poprawia jakość życia, niezależnie, czy wychodzi od PiS, czy od kogoś innego, zasługuje na poparcie” – stwierdził. Przyznał, że nie ma natomiast pewności, czy Polskę stać na program „Rodzina 500+”. A ekonomiści są pełni wątpliwości w tej sprawie.
/wyborcza.pl