To, co wczoraj wydarzyło się w Warszawie, w Pałacu Kultury, jest odzwierciedleniem słabości państwa, rozmemłanego państwa
— powiedział w programie „Minęła 20.” Prof. Kazimierz Kik, politolog PAN, komentując wczorajszy Kongres Sędziów Polskich.
Całe te 26 lat neoliberalnej dominacji myślenia liberalnego osłabiło państwo, a wzmocniło różnego rodzaju grupy – zawodowe, społeczne, polityczne. Ta partiokracja, która w tym czasie się ukształtowała i pod wpływem której różne grupy miały swoje błogosławieństwa
— dodał.
Wczoraj zdarzyło się coś, co w moim przekonaniu jest czymś niebywałym. Doszło do rzeczy niedopuszczalnej – pouczania prezydenta, rządu, większości parlamentarnej. Zastanawiam się co się dzieje z tak wykształconymi, rozumnymi ludźmi, że dają się wprowadzić w konfrontację z rządem
— podkreślił prof. Kik.
Jak zaznaczył polski wymiar sprawiedliwości zdecydowanie potrzebuje gruntownych reform.
Widzimy, co się dzieje w polskim życiu społecznym, jak oceniane są sądy
— zauważył.
Jak podkreślił, to środowisko prawnicze idzie na konfrontację z rządem, nie odwrotnie.
Patrząc na wczorajszą salę obrad, widzieliśmy, że byli tam ci, którzy są skonfliktowani z rządem i w pewnym sensie można zaryzykować tezę, iż ta inspiracja tego spotkania pochodziła od osób, które już w sporze z rządem były
— podkreślił politolog.
źródło: wpolityce.pl