„Liżę twoje serce” – o zakochanej Cygance w Capitolu

lize-twoje-serce-001.jpg

„Liżę twoje serce” to dosłowne tłumaczenie z języka romskiego i oznacza „kocham cię”. W języku romani trudno bowiem odnaleźć słowo oznaczające miłość, gdyż „kocham cię” bliższe jest znaczeniu „chcę ciebie”. Z tego powodu Romowie używają zwrotów omawiających i metaforycznych sformułowań.

– Chciałam skonfrontować się z przeszłością, uświadomić widzom, że wszyscy jesteśmy skądś i w związku z tym wszystkie szowinistyczne i nacjonalistyczne idee nie mają racji bytu – podkreśla Agnieszka Glińska.

„Liżę twoje serce” będzie nostalgiczną historią młodej Cyganki (Helena Sujecka), która w powojennym Breslau szuka Cygana ze złotym zębem (Artur Bocheński). – Opiekował się nią podczas wojny. Mieli być razem, ale rozstali się, on wsiadł do pociągu, ona nie zdążyła. Usłyszała tylko: szukaj mnie w Breslau” – wyjaśnia Glińska. – Motyw podróży służy poznaniu siebie. Cyganka już nigdy nie będzie taka jak przedtem, dojrzeje, dowie się nowych rzeczy o sobie. W skali mikro ten spektakl opowiada historię jednej dziewczyny, w skali makro to opowieść o kosztach wojny. Ludzie są nią poranieni, swoje traumy przenoszą z pokolenia na pokolenie. Cyganka niesie swoją wojenną traumę. Niemcy wymordowali na jej oczach jej rodzinę. Druga bohaterka – Polka (Ewa Szlempo) straciła bliskich w Oświęcimiu. O tym nie opowiadamy w spektaklu, ale z takim bagażem przyjeżdżają do Wrocławia.

Agnieszka Glińska celowo na bohaterkę swojego spektaklu wybrała romską dziewczynę. – Są w tym spektaklu delikatne odniesienia do współczesności, na tyle wyraźnie, żeby widzowie je odkryli – mówi. Jest też historia miasta. – Urodziłam się tutaj, wychowałam. Zapamiętałam z dzieciństwa autochtonów mieszkających w mojej dzielnicy, ludzi z numerami obozowymi na rękach, rodziny lwowskie. Te światy się nakładały i wciąż się nakładają, dlatego nie mają sensu żadne podziały, czy segregacje.

Autorami sztuki są Agnieszka Glińska i Tomasz Man, piosenki napisał Marcin Januszkiewicz, współautor muzyki wraz z Mariuszem Obijalskim. – Muzyka w spektaklu jest eklektyczna. Łączy różne style i inspiracje. Będzie ciekawie – zapowiada Agnieszka Glińska.

W spektaklu usłyszymy utwory inspirowane latynoskimi przebojami, muzyką bałkańską w stylu Bregovica, będą brzmienia w stylu 5’nizzy, Radiohead i Niemena.

Autorką scenografii i kostiumów jest Magdalena Maciejewska, choreografii Weronika Pelczyńska, a światło reżyseruje Katarzyna Łuszczyk. Wizualizacje zaprojektował Tomasz Dobiszewski. Na scenie obok Heleny Sujeckiej, Ewy Szlempo, Artura Bocheńskiego zobaczymy m.in. Justynę Szafran, Macieja Maciejewskiego, Emose Uhunmwangho, Agnieszkę Oryńską – Lesicką, Bognę Woźniak – Joostberens, Błażeja Wójcika, Artura Caturiana, Adriana Kące, Mikołaja Woubisheta, Bartosza Pichera.

Premiera 8 października na Dużej Scenie Teatru Muzycznego Capitol.

Wystawie towarzyszy pokaz filmów o powojennym Wrocławiu na Scenie Ciśnień Capitolu oraz wystawa fotografii powojennego Wrocławia ze zbiorów Muzeum Miejskiego, którą oglądać można od 1 do 17 października na ul. Świdnickiej koło Hotelu Monopol.

źródło: Miasto Wrocław

fot: Miast Wrocław

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj