Inspiracją do tych prac było wszystko to, co działo się w związku z realizacją programu budowy dróg i autostrad w roku 2011 i 2012 – czyli upadek firm, bankructwa podwykonawców, krach spółek realizujących bezpośrednio w ramach generalnego wykonawstwa duże inwestycje drogowe, wreszcie wieloletnie opóźnienia – podkreślił minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk.
On oraz wiceszef resortu infrastruktury Jerzy Szmit mówili o rewolucji w umowach na budowę dróg.
– O tym, że było bardzo źle świadczy 10 mld zł roszczeń w sądach do tej pory – stwierdził Michał Skorupski ze Stowarzyszenia Inżynierów, Doradców i Rzeczoznawców.
Finalizujemy pracę, którą rozpoczęliśmy jeszcze jako posłowie opozycji, m.in. z ministrem Jerzym Schmitem. Rozpoczęliśmy pracę, debaty, dyskusje na temat optymalizacji procesu inwestycyjnego, procesu budowy dróg w Polsce. Debaty i dyskusje przede wszystkim ze środowiskiem wykonawców, producentów materiałów budowlanych
– zaznaczył Andrzej Adamczyk
Co było inspiracją do tych prac?
Inspiracją do tych prac było wszystko to, co działo się w związku z realizacją programu budowy dróg i autostrad w roku 2011, 2012 – czyli upadek firm, bankructwa podwykonawców, krach spółek realizujących inwestycje bezpośrednio w ramach generalnego wykonawstwa duże inwestycje drogowe, wreszcie wieloletnie opóźnienia
– podkreślił Andrzej Adamczyk.
Jak przekonywał „inwestycje będą realizowane w oparciu o typowe rozwiązania, nie będą przewymiarowane, nie będą wyposażone ponad to, w co powinny być wyposażone drogi ekspresowe czy też autostrady”.
W najbliższym czasie planujemy przyjęcie standardowego wzoru umowy na realizację „Zaprojektuj i wybuduj”
– podkreślił minister Jerzy Szmit.
Nie trzeba będzie czekać na wyrok 10 czy 11 lat. Decyzje będą zapadały w trakcie realizacji kontraktu. (…) Można rozmawiać. Jak się rozmawia, to można osiągać sukcesy
– podkreślił Tomasz Latawiec, prezes Stowarzyszenia Inżynierów, Doradców i Rzeczoznawców.
Minister Szmit poinformował, że do kluczowych zmian należy zrównoważony podział ryzyka, samodzielność niezależnego inżyniera, ochrona podwykonawców, mniejsza liczba i szybsze rozstrzyganie sporów, racjonalny system kar oraz obowiązek zatrudnienia na umowę o pracę.
źródło: niezalezna.pl