Nowe fakty w wielkiej aferze w krakowskim sądzie! Sędzia usłyszy zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej?

fot: youtube

Będą prokuratorskie zarzuty dla byłego prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie Krzysztofa Sobierajskiego; w grę wchodzi nawet zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej – dowiedział się portal wPolityce.pl. Sprawa ma związek z wyłudzeniem z krakowskiego Sądu Apelacyjnego nawet kilkudziesięciu milionów złotych.

Śledczy mają mocne dowody, m.in. w postaci fikcyjnych umów zawieranych przez prezesa z zewnętrznymi firmami, które rzekomo wykonywały zlecenia na rzecz sądu. Sobierajskiego nie bronią już nawet koledzy sędziowie z Sądu Dyscyplinarnego. Parę dni temu, po wysłuchaniu go, zdecydowali, że dalej będzie zawieszony w obowiązkach sędziowskich. Afera kompromituje cały wymiar sprawiedliwości. Dlatego prokuratura ma nadzieję, że koledzy sędziowie nie odważą się sprzeciwić, gdy śledczy wystąpią o pozbawienie byłego prezesa immunitetu sędziowskiego.

– mówi portalowi wPolityce.pl osoba związana ze śledztwem.

 

Już w połowie grudnia, zaraz po ujawnieniu afery prokurator generalny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro odsunął prezesa Sobierajskiego od czynności służbowych. Uzasadniał to tym, że prezes „mógł dokonać czynów przestępczych, godzących w powagę sądu i istotne interesy służby oraz podważających społeczne zaufanie do całego wymiaru sprawiedliwości”. Parę dni później prezes Sądu Apelacyjnego w Krakowie podał się do dymisji.

Przestępczy proceder trwał od początku 2013 roku, a więc zaczął się wkrótce po tym, gdy Krzysztof Sobierajski objął w grudniu 2012 roku funkcję prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Prokuratorzy mają ponad 120 prywatnych umów, które prezes Sądu Apelacyjnego zawarł z firmami wykonującymi rzekomo zlecenia na rzecz jego sądu. Kwitował je własnoręcznym podpisem, którego autentyczność potwierdzili biegli. Zarobił blisko milion złotych.

źródło: wpolityce.pl
fot: youtube

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj