Bohaterscy partyzanci ochraniali ludność przed Niemcami i oddziałami Armii Ludowej i Batalionów Chłopskich. „Mruk” pośmiertnie odzyskał prawa publiczne, obywatelskie i honorowe

MP Cmentarz na Powązkach

Konrad Suwalski, ps. Mruk. Wraz z wybuchem wojny Mruk wstępuje do konspiracji. Mieszka wtedy pod Ostrowcem. Działa na bardzo trudnym terenie Ostrowca Świętokrzyskiego i Ćmielowa. Miejscowa ludność boi się Niemców i bandyckich napadów oddziałów Armii Ludowej i Batalionów Chłopskich. Partyzanci wspomagają okoliczną ludność.

Wiosną 1943 roku w miejscu zamieszkania Mruka ujawniają się różne grupy związane z Gwardią Ludową. Dowodzi nimi Wasyl Szewczenko „Saszka”, w podręcznikach historii nazywany jest bohaterem a był zwykłym bandytą wysoko postawionym żołnierzem sowieckim. Nie mieli broni to zdobywali ją w różny sposób, najczęściej na akowcach. Wiosną ’43 dwukrotnie rozbili magazyny AK w Kunowie, tylko dlatego im się udało, bo u leśnych znalazł się zdrajca. Gwardziści wspólnie z Batalionami Chłopskimi napadają na zagrody i leśniczówki. Wtedy i dziś oddziały Gwardii Ludowej były traktowane jako zwykłe oddziały bandyckie, które nie podejmują walki z Niemcami.

Kiedy żołnierze Mruka opowiadali swojemu dowódcy o napaściach bandyckich w miejscowościach z których pochodzą, Mruk speszył tam z pomocą. Dopiero po latach dowiedziano się, że bandyci byli AL. Po jednej z większych akcji, w której zabito niemal wszystkich ludowców, zarówno Polaków jak i Rosjan, dowództwo przesunęło Mruka w inny rejon. W tym samym czasie, gdy Mruk został odwołany, oddziały AL aresztowały sześć znanych w okolicy osób, członków Armii Krajowej. Było to w lutym 1944 roku. Czterech od razu zamordowali a pozostała dwójka kilka dni później została odbita przez partyzantów. Niedługo potem dowództwo AL i AK spotkało się, doszło do porozumienia i zawieszenia broni. Ale tylko jednostronnie. Armia Ludowa nie przestrzegała umowy i nadal napadała na ludność cywilną. W kwietniu zabili też czterech żołnierzy Ponurego, miesiąc później rodzinę funkcjonariusza Delegatury Rządu na Kraj.

Jak się później okazało zabicie przez oddział Mruka polsko-rosyjskich żołnierzy z Armii Ludowej miało dla niego tragiczne następstwa. W styczniu ’45 wraca do domu ale nie ujawnia się, wiedział już o aresztowaniach swoich kolegów w Ostrowcu i okolicy. Zostaje rozpoznany i aresztowany pod koniec kwietnia, był wtedy w Kielcach a wiele ubeków pochodziło z Ostrowca, znali się. 11 lipca 1945 roku w procesie sądowym, przez sędziego Stefana Szymańskiego został skazany na karę śmierci za…kolaborację z Niemcami. Cztery tygodnie później słyszy strzały na dziedzińcu więzienia, to oddziały Szarego zdobywają więzienie i uwalniają ludzi. Zabrakło trzech ładunków wybuchowych do otwarcia trzech cel, w jednej z nich był Mruk. 10 sierpnia ’45 został zamordowany.

Na początku lat 90 w wyniku procesu rehabilitacyjnego Mruk pośmiertnie odzyskał prawa publiczne, obywatelskie i honorowe. Został odznaczony Krzyżem Walecznych i Krzyżem Armii Krajowej.

Artykuł powstał dzięki pomocy Fundacji KGHM Polska Miedź

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj