Policjanci z powiatu lubińskiego zatrzymali mężczyznę, który kierował 18 tonowym tirem. Po sprawdzeniu jego stanu trzeźwości okazało się, że ma on ponad 3 promile alkoholu w organizmie. O jego niebezpiecznej jeździe Policję zaalarmowali wcześniej inni kierowcy, którzy zauważyli jak mężczyzna jedzie zygzakiem. Podejrzany za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie odpowie teraz przed sądem. Za tego typu przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat.
Dyżurny lubińskiej policji odebrał kilka zgłoszeń od kierowców jadących drogą relacji Lubin – Ścinawa, którzy alarmowali o niebezpiecznej jeździe innego kierowcy prowadzącego tira. Kierowca ten miał jechać zygzakiem, co doprowadziło w konsekwencji do kolizji.
Informacja natychmiast została przekazana patrolom pełniącym służbę na terenie powiatu. W okolicach miejscowości Turów funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Ścinawie zauważyli i zatrzymali do kontroli kierowcę 18 tonowej ciężarówki. Przeprowadzone badanie wykazało ponad 3 promile alkoholu w jego organizmie. Trafił on prosto do policyjnego aresztu.
Funkcjonariusze ustalili, że 37-letni obywatel Ukrainy jechał z Niemiec. W trakcie postoju spożywał alkohol i ruszał w dalszą trasę. Na terenie powiatu lubińskiego był już tak pijany, że w trakcie wymijania się z innym samochodem ciężarowym otarł się o niego, urywając lusterko. Miał również spore problemy z panowaniem nad kierowanym przez siebie zestawem.
Na szczęście dzięki właściwej reakcji i czujności innych kierowców funkcjonariusze wyeliminowali go z ruchu kołowego zanim doszło do tragedii.
Teraz o dalszym losie mężczyzny zdecyduje sąd. Grozić mu może kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KPP Lubin
