„Gazeta Wyborcza” zyskała dzięki sejmowemu protestowi opiekunów osób niepełnosprawnych nowe paliwo do atakowania PiS… Czy jest to krytyka podyktowana empatią wobec tych ludzi? Nic z tych rzeczy. Nienawistne wręcz wyrzuty, jakie wylewa z siebie Jarosław Kurski, pokazują nam jednak prawdziwą motywację pisma z Czerskiej. I jak zwykle wszystko opiera się na starej śpiewce o „złym PiS-ie”…
Jest w państwie PiS jeden chory, do którego kule osobiście przywozi ordynator, generał. Inni chorzy, potrzebujący, niepełnosprawni, strajkujący w tym czasie w Sejmie nie mogą nawet wyjść na spacer i otworzyć okna
— rozpoczyna swój wyjątkowo napastliwy komentarz Kurski.
I jak zawsze w przypadku „Wyborczej”, nie mogło zabraknąć absurdalnej wrzutki o „faszystach”…
Sejm, w którym żelazną ręką rządzi marszałek Kuchciński, stoi otworem dla narodowców i faszystów, którzy organizują tam swoje parteitagi, natomiast zamknięty jest dla powstańca warszawskiego, dla Janki Ochojskiej, dla zwiedzających, dla dzieci, dla obywateli
— zarzuca dalej Jarosław Kurski.
Wicenaczelny „GW” oskarża, że pieniądze idą na WOT, na PFN, a nawet „apanaże dla gorliwych prokuratorów i agentów służb specjalnych” (sic!), ale nie na niepełnosprawnych.
Nie stać nas? A może po prostu się nie opłaca, bo wyszło z badań, że ci ludzie i tak nie wyjdą zagłosować na rządzącą partię?
— atakuje, przechodząc do nienawistnych wręcz wyrzutów.
PiS robi to, co lubi i co potrafi najlepiej: dzieli, szczuje jednych na drugich, okazuje siłę słabym i bezwzględność bezbronnym
— mówi Jarosław Kurski.
PiS odwołuje się w swoich rządach nie do tego, co w ludziach najlepsze, ale do tego co najgorsze. Pokażmy im, jak bardzo się mylą. Okażmy niepełnosprawnym i ich heroicznym matkom naszą solidarność
— apeluje na koniec Jarosław Kurski.
I choć nikogo chyba nie dziwi, że „GW” próbuje „popłynąć” na proteście w Sejmie, to jednak ciężko przejść obojętnie wobec tak zajadłych komentarzy.
źródło: wpolityce.pl