Małgorzata Gersdorf nie może pogodzić się z tym, że przestała być prezesem Sądu Najwyższego. Można powiedzieć, że reprezentuje opozycję i zbuntowane środowisko sędziowskie wobec zagranicznych podmiotów. Jest to ciąg dalszy walki zagranicy z Polską, rażące łamanie konstytucji, obowiązków ślubowania, które sędzia złożyła— powiedziała prof. Krystyna Pawłowicz w rozmowie z Radiem Maryja.
Poseł PiS podkreśliła, że Małgorzata Gersdorf nie pełni już żadnej funkcji w Sądzie Najwyższym. Skomentowała również spotkania, jakie odbywa była prezes.
Spotkania, które odbywa, są całkowicie prywatnymi, co więcej, politycznymi, sprzecznymi z nakazem konstytucyjnym. Działania te są nie do pogodzenia z wykonywaniem godności sędziego
— stwierdziła prof. Pawłowicz.
Zdaniem prawniczki Gersdorf nie może pogodzić się z tym, że nie pełni już funkcji I prezesa SN.
Można powiedzieć, że reprezentuje opozycję i zbuntowane środowisko sędziowskie wobec zagranicznych podmiotów. Jest to ciąg dalszy walki zagranicy z Polską, rażące łamanie konstytucji, obowiązków ślubowania, które sędzia złożyła
— mówiła poseł PiS.
Małgorzata Gersdorf nie ma obecnie żadnego prawa, żeby wypowiadać się w imieniu Polski, polskich sądów, w tym Sądu Najwyższego
— dodała.
Prof. Pawłowicz zwróciła uwagę na podobieństwo byłej prezes SN do Andrzeja Rzeplińskiego czy Jerzego Stępnia. Jak zaznaczyła, nadal podejmują działalność sprzeczną z konstytucją i powinni być pozbawieni stanu spoczynku.
Jeśli Małgorzata Gersdorf takową działalność będzie kontynuowała, to wcale bym się nie zdziwiła, gdyby podobne postępowanie – w nowej Izbie Dyscyplinarnej – ją spotkało
— powiedziała.
wpolityce.pl/Radio Maryja