Do mętnej wymówki Tuska, który unika jasnej deklaracji, odniósł się wiceminister sprawiedliwości, Patryk Jaki.
– Każdą osobę, która stanie do wyborów prezydenckich i spełni formalności, będziemy traktowali z należytym szacunkiem. Aczkolwiek jest pewna wątpliwość, która polega na tym, że obecnym prezydentem Andrzejem Duda i prezes Kaczyński w ostatnim wywiadzie wspomniał, że to będzie kandydat, którego będziemy popierali również w następnych wyborach. Uważam, że powiedział jednoznacznie – ocenił Jaki w TVN24.
Wiceminister sprawiedliwości dodał:
W związku z tym trzeba sobie zadać pytanie, dlaczego Donald Tusk mówi właśnie o Jarosławie Kaczyńskim, czyli tworzy scenariusz, który jest nie do zrealizowania? Czy przypadkiem nie jest tak, że nie chce się zmierzyć z prezydentem Dudą?
Źródło: TVN24, twitter/ telewizjarepublika.pl