Witamina D jest niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania ludzkiego organizmu. Jesienią, z uwagi na brak słońca, jesteśmy szczególnie narażeni na jej niedobór, który odpowiada za szereg dolegliwości związanych ze zdrowiem – tak fizycznym, jak i psychicznym…
Negatywne skutki jesiennej niepogody odczuwa zwłaszcza skóra, która za sprawą wietrznej aury częściej ulega przesuszeniu, tęskniąc za promieniami słońca. Bo mimo niekwestionowanej szkodliwości promieniowania UV, słońce odpowiada także za wytwarzanie w organizmie zbawiennej dlań witaminy D. Ta z kolei korzystnie wpływa na rozmaite obszary naszego zdrowia. Jej niedobór zaś może wyrządzić nam wiele, często poważnych, szkód.
Zwana „słoneczną witaminą” – z uwagi na to, iż produkowana jest w wyniku ekspozycji na światło słoneczne – witamina D stanowi niezbędny czynnik w procesie wchłaniania się wapnia, a co za tym idzie utrzymania mocnych kości. Jest to niezwykle istotne zwłaszcza w przypadku kobiet, gdyż kości ulegają u nich szybszej degradacji niż u mężczyzn.
Nowoczesny styl życia, spożywanie przetworzonej żywności i nadużywanie kremów zapewniających ochronę przeciwsłoneczną powodują dramatyczny wzrost niedoboru witaminy D, który funduje nam zmęczenie, bóle i częste infekcje – przekonują zgodnie eksperci. Istotna jest zatem świadomość ryzyka niedoboru witaminy D oraz pojawienia się jego symptomów, które powinny skłonić nas do udania się do specjalisty i wykonania potrzebnych badań.
Niewystarczająca ilość witaminy D w organizmie przyczynia się do pogorszenia nastroju, co powinno być dla nas pierwszym znakiem ostrzegawczym. Wszystko za sprawą serotoniny – bardzo ważnego neuroprzekaźnika, który odpowiada nie tylko za funkcjonowanie układu pokarmowego, ale i za nasze samopoczucie. To nie przypadek, że w pochmurne dni częściej bywamy markotni i podenerwowani. Podczas ekspozycji na światło słoneczne zwiększa się bowiem wydzielanie serotoniny; zmniejsza się ono zaś, gdy słońca brakuje.
Niedobór witaminy D może jednak w znacznie bardziej negatywny sposób wpłynąć na nasze zdrowie, aniżeli pogarszając nam humor. Według badań przeprowadzonych przez American Journal of Geriatric Psychiatry, uczestnicy z najniższym jej poziomem byli 11 razy bardziej podatni na depresję, uznawaną za współczesną chorobę cywilizacyjną.
Witamina D odpowiada także za prawidłowe funkcjonowanie układu pokarmowego, zdrowie kości oraz mięśni. Jest ona rozpuszczalna w tłuszczach, jeśli więc regularnie miewamy problemy z jelitami, może to oznaczać ograniczoną zdolność jej wchłaniania. Niedobór tej witaminy przyczynia się także do wystąpienia osteoporozy oraz, jak ustalili uczeni z Harvardu, negatywnie wpływa na kontrolę nad mięśniami oraz ich siłę.
W jaki sposób możemy kontrolować poziom witaminy D? Najprzyjemniejszym i najzdrowszym zarazem rozwiązaniem byłby wyjazd na urlop do ciepłego i słonecznego miejsca. Większość wytwarzanej przez organizm witaminy D pochodzi bowiem właśnie z bezpośredniego kontaktu skóry ze światłem słonecznym. Inną, dla wielu znacznie bardziej realną, metodą pozostaje suplementacja.
Warto również z nieco większą uwagą przyjrzeć się swojemu dziennemu jadłospisowi. Eksperci z brytyjskiego Naukowego Komitetu Doradczego ds. Żywienia, który poprowadził pięcioletnie badanie absorpcji witaminy D, doszli do wniosku, że bogata w witaminę D żywność, poza stosowaniem suplementów diety, bywa bardzo pomocna w uzupełnianiu jej niedoborów. Najlepszym źródłem witaminy D są tłuste ryby i czerwone mięso. Wegetarianie powinni natomiast częściej sięgać po jajka, pełne mleko, zboża i oleje roślinne. (PAP Life)
Źródło: Centrum Prasowe PAP/Life/ telewizjarepublika.pl