Mirosław Lach: Nie rozumiem intencji wiceprezydenta, który dzieli prace rekultywacyjne na działki

Jeśli Miasto nie zawarło umowy o uporządkowanie terenu po zakończeniu prac budowlanych, to koszty spadną na wszystkich wrocławian. Dzisiaj już wiemy, że teren od południowej strony ulicy Studziennej jeszcze w tym roku będzie rekultywowany. Czy wszyscy za to zapłacimy?

To jedno z wielu miejsc w naszym mieście, w którym ze względu na budowę nowych obiektów biurowych, usługowych i mieszkalnych zniszczono i tak nieliczne miejsca zielone, mówi Radny Miejski Mirosław Lach z Klubu PIS, który wystąpił do Rady Miasta z interpelacją w sprawie rekultywacji zdegradowanego terenu przy ul. Studziennej.

Samorząd powinien przynajmniej z definicji dbać o jakość życia swoich podatników. Stężenie pyłów, które mieszkańcy mają stale za oknami wpływa niekorzystnie na ich kondycję fizyczną i stan psychiczny. Za oknami mamy betonowy las, rozjeżdżone skwery, miejsca spotkań i libacji alkoholowych.

Natężenie ruchu samochodowego wzrosło, mówią mieszkańcy radnym miejskim, radnym Osiedla Plac Powstańców Śląskich, pretensje zgłaszają również w SM Wrocław-Południe.

Rzeczywiście, mówią pracownicy spółdzielni, z chwilą oddania galerii handlowej z funkcją dworca autobusowego nasza okolica zmieniła się w dziki parking. Brakuje miejsca odpoczynku, miejsca wytchnień, które oddzieli mieszkańców od uciążliwego hałasu. Jest za to dużo asfaltu, betonu, szkła i pyłów smogowych.

Mieszkańcy pragną aby Miasto uporządkowało teren i osłoniło odpowiednią zielenią od wyjątkowo ruchliwej Ślężnej. To jest też kwestia zdrowia, która powinna być priorytetem dla rządzących i odpowiedzialnych za całą infrastrukturę we Wrocławiu, zauważył radny Lach.

– Ze względów bezpieczeństwa konieczne jest połączenie chodnikiem Ślężnej z Komandorską, można w ten sposób stworzyć enklawę zieleni i spokoju. Konieczny jest montaż oświetlenia i małej architektury.

Inaczej sprawę przedstawia Wiceprezydent Wrocławia Adam Zawada, który zapewnia, że do czasu realizacji ewentualnego zagospodarowania wspomnianego terenu (tj. działki nr 2, AM-25, obręb: Południe) będzie objęty bieżącą konserwacją i zwiększonym patrolowaniem Straży Miejskiej.

Wiceprezydent zaznacza, iż dla wspomnianej działki obowiązuje Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego z 2014 roku i jest to miejsce przeznaczone pod zabudowę usługową z określeniem towarzyszącego terenu biologicznie czynnego jako 30% działki.

– Dlatego, do momentu kompleksowego zagospodarowania działki zgodnie z przeznaczeniem, nie ma możliwości określenia docelowego usytuowania infrastruktury technicznej, tj. instalacji elektrycznych, w tym latarni a w konsekwencji zieleni i malej architektury.

W ramach Programu Inicjatywa Rad Osiedla przewidziano uporządkowanie terenu działki nr 4, AM-25, obręb Południe, stanowiącego rezerwę komunikacyjną oraz fragmentu działki nr 2 zlokalizowanego po południowej stronie ul. Studziennej.

Już wiemy, że jeszcze w tym roku będzie rekultywacja części osiedla Powstańców Śląskich ale nie rozumiem intencji wiceprezydenta, który dzieli prace rekultywacyjne na działki nr 4 i nr 2, mówi radny Mirosław Lach.

Będę drążył temat aż do skutku. Jeżeli coś się robi to na całości. Wszystko trzeba uporządkować a nie dzielić. Gdyby to był teren SM Południe już dawno byłoby po problemie ale to jest teren miasta. Wskazane działki obejmują dwa miejsca, które „zagospodarowały” sobie firmy budujące galerię handlową. Z placu budowy zeszły w październiku 2017 roku zostawiając księżycowy krajobraz.