Byłoby dobrze, gdyby w każdym domu była Karta Praw Rodziny

 Za kilka dni we Lwowie zakończy się III Międzynarodowy Kongres „Europa Christi – Europa dwóch płuc – Europa Ewangelii, prawdy i pokoju”. Będzie to czwarte miasto, po Lublinie, Warszawie i Wrocławiu gdzie rozmawiano o Rodzinie i zagrożeniach cywilizacyjnych, także bierności Kościoła katolickiego i państwa.

Dokument, który musimy odkryć na nowo to „Karta Praw Rodziny” a Ruch „Europa Christi” jest nadzieją dla katolików, mówił na wrocławskiej sesji główny organizator i moderator ks. Ireneusz Skubiś. -“dzisiaj Polska i Słowiańszczyzna powinny stać się Mesjaszem Europy. Polska i Słowacja są jeszcze w stanie pokazać współczesnej Europie, że Bóg jest, że jest Chrystus, pokazać chrześcijańską kulturę i tożsamość”.

Ks. dr Kazimierz Kurek mówił, że jest zapisem prawa naturalnego i propozycją dla Polski i Europy. Szczegółowo o Karcie Praw Rodziny i prawach z niej wynikających, ale także obowiązkach.

 Rodziny, chcą zachować chrześcijańską tożsamość muszą tworzyć wspólnoty w swoich parafiach ale też kościół domowy, brać udział w posłannictwie i misji Kościoła katolickiego i udział w rozwoju społeczeństwa. Te trzy zadania, duchowe i materialne zmierzają do służby życiu. Jeśli wśród posłów jest zgoda na przewodniczenie przez zwolenniczkę aborcji sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny, to czego dalej można się spodziewać po partii, która ma większość w Sejmie?

Bardzo źle się stało, że w polskich parafiach wiele lat temu wyprowadzono przygotowanie do życia w małżeństwie. Teraz można rozejrzeć się wokół siebie. Ile rodzin zasada do stołu – tak jak Święta rodzina w Nazarecie – z Panem Bogiem? Mamy dramatyczną sytuację, na co dzień widzimy obojętność i przyzwolenie na gwałt na rodzinie. To już jest wojna kultur. Media, edukacja, reklamy sączą nieprawdziwy obraz człowieka.  

Mówi Ksiądz, że Karta Praw Rodziny jest dokumentem ludzkiej demokracji. Dlaczego?

Każdy z nas musi być aktywny społecznie i politycznie a zacząć trzeba od odnowienia Karty Praw Rodziny. Na siebie, na Polskę i Europę musimy patrzeć całościowo. Musimy wiedzieć, czy to, co dzieje się wokół nas jest dobre, czy nie! Wszystkie działania muszą służyć dobru rodzinie a one same powinny uświadamiać sobie swoją rolę współtwórców polityki rodzinnej oraz podejmować odpowiedzialność za przemianę społeczeństwa.

Dzisiaj z bólem trzeba powiedzieć, Polska w zasadzie nie ma żadnej silnej organizacji świętego  laikatu katolickiego, który miałby mocne zdanie w dialogu z władzami wszystkich szczebli, od gminy aż do państwa. Byłoby dobrze, gdy w każdym domu obok Biblii i  Konstytucji RP była Karta. Wiele lat temu w Łomiankach przekazywaliśmy rodzinom ów dokument ze słowami: przyjmij tę Kartę i strzeż praw rodziny. Dzisiaj każdy ojciec powinien mieć „taką broń”. Rodzina musi wiedzieć i zrozumieć kim jest. Przede wszystkim to, że zbudowana jest na małżeństwie, głębokim i uzupełniającym się związku mężczyzny i kobiety, który opiera się na nierozerwalnej więzi małżeństwa zawartego dobrowolnie i publicznie, otwartego na przekazywanie życia.