Były prezydent Bronisław Komorowski, który podczas swojej prezydentury zaliczył wiele kompromitujących wpadek, postanowił na antenie TVN24 pouczać polityków o… „granicach prostactwa”.
Są granice prostactwa w polityce i parlamencie. Wyszło na to, że słoma z butów może wyjść wielu ludziom, ale czasem się zdarza, że może wyjść także z pantofelków pani poseł
— skomentował gest posłanki Joanny Lichockiej w Sejmie Bronisław Komorowski. Czy zapomniał już chociażby o tym, jak sam mówił o tym, że niekiedy rzekomo trzeba z ludźmi „lać się dechą”? Nie pamięta też być może o tym, jak wszedł na fotel spikera w japońskim parlamencie.
Internauci są rozbawieni słowami byłego prezydenta, a niektórzy stwierdzają, że w kwestii słomy wystającej z butów Bronisław Komorowski rzeczywiście może uchodzić z eksperta.
Gość, że hoho… pic.twitter.com/iWvCUJ80gc
— Artt (@od_Artt) February 14, 2020
źródło: wpolityce.pl