Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków wydała zezwolenie na stosowanie w sytuacjach awaryjnych testu na koronawirusa, który jawi się jako najszybszy na rynku. Pozytywne wyniki jest w stanie dostarczyć w około 5 minut, żeby wykluczyć COVID-19 – potrzeba trzynastu minut.
Jak informuje The Jerusalem Post, w kwietniu planuje się wyprodukować około 5 milionów takich testów. To może być przełom w wykrywaniu śmiercionośnego wirusa. Niedawno informowano o testach, które zapewniają wyniki w ciągu 45 minut, teraz ten czas moze znacząco się skrócić.
To znaczący krok naprzód. Możesz wejść do kliniki i uzyskać wyniki na miejscu
– mówi John Frels, wiceprezes ds. badań i rozwoju w firmie Abbott.
Urządzenie do testów to lekka skrzynia, o wadze około trzech kilogramów. Ma jednak znacząco przyspieszać przeprowadzanie testów.
– Pandemia COVID-19 będzie zwalczana na wielu frontach, a przenośny test molekularny, który oferuje wyniki w ciągu kilku minut, stanowi uzupełnienie szerokiej gamy rozwiązań diagnostycznych potrzebnych do zwalczania tego wirusa
– powiedział Robert Ford, prezes i dyrektor operacyjny Abbott.
Amerykanie są w ostatnim czasie bardzo narażeni na koronawirusa. Od czwartku Stany Zjednoczone są krajem, w którym wykryto najwięcej zakażeń na świecie, z dnia na dzień liczba zakażonych koronawirusem i zmarłych z powodu Covid-19 w USA rośnie. W sumie od początku pandemii zakażonych jest ponad 101,8 tys. osób. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) obawia się, że USA z prawie 330 milionami mieszkańców mogą stać się kolejnym epicentrum pandemii.
Źródło: The Jerusalem Post, niezalezna.pl