Szanowny Panie Prezydencie
Mieszkania budowane przez wrocławskie zakłady pracy, takie jak Pafawag, Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego, Przedsiębiorstwo Przemysłu Zbożowo-Młynarskiego i inne przeznaczone były do zamieszkania przez pracowników/nice tych przedsiębiorstw oraz ich rodziny. Koszt budowy/renowacji tych mieszkań pokrywany był z zarobków zamieszkujących je osób. Zgodnie obowiązujących wówczas prawem po prywatyzacji lokatorzy mieszkań zakładowych uzyskiwali prawo do wykupu swoich lokali. Niejednokrotnie jednak czy to wskutek zmowy między stronami, czy panującego w okresie transformacji ustrojowej ogólnego chaosu prawnego mieszkania te były sprzedawane osobom trzecim, dysponującym odpowiednimi powiązaniami i pieniędzmi. Sprzedaż ta odbywająca się ponad głowami mieszkańców nie tylko naruszała ich prawa lecz także ograbiała ich z wypracowanego przez lata majątku, który wolna Polska miała im wreszcie trwale zabezpieczyć. We Wrocławiu miało miejsce przynajmniej 1200 przypadków takiej bezprawnej prywatyzacji.
Los osób, których mieszkania trafiły w ręce aferzystów pozostaje nie do pozazdroszczenia. Traktowani jako „wkładka mięsna” do potencjalnie dochodowych nieruchomości stale narażeni są na niebezpieczeństwo podwyżek czynszów czy eksmisji. Jako, że w większości przypadków są to już ludzi starsi, żyjący z emerytur, nie są oni w stanie płacić rynkowych stawek czynszowych. Nie chcą też jednak opuszczać swoich domów, które niejednokrotnie były ich domami rodzinnymi, i które, co należy pamiętać, bezprawnie im odebrano. W chwili obecnej jeszcze około 90 rodzin żyje i walczy o uzyskanie sprawiedliwości. Ich życia wypełnione są ciągłymi procesami sądowymi, sporami z właścicielami mieszkań oraz obawą przed koniecznością przeniesienia się na stare lata do lokalu socjalnego.
W ostatnich latach, dzięki Rządów Zjednoczonej Prawicy, pojawiała się jednak możliwość naprawienia tej niesprawiedliwości oraz pomocy lokatorom i lokatorkom nielegalnie sprywatyzowanych mieszkań zakładowych. Ustawa z dnia 22 marca 2018 r. o zmianie ustawy o finansowym wsparciu tworzenia lokali socjalnych etc. wprowadziła możliwość uzyskania przez gminy dopłaty wysokości 48% kosztów poniesionych na wykup byłych mieszkań zakładowych od obecnych właścicieli i udostępnienie ich lokatorom w postaci najmu komunalnego. W tym celu jednak gmina sama musi jednak wystąpić z inicjatywą wykupu i komunalizacji byłego zakładowego zasobu mieszkaniowego. Wiele gmin w Polsce zdecydowało się już na taki krok. Miasto Katowice wykupiło 650 mieszkań po byłych Zakładach Metalurgicznych Silesia i obecnie właśnie stara się o uzyskanie zwrotu części poniesionych kosztów z budżetu państwa. Miasto Zabrze zdecydowało się na wykup 124 byłych mieszkań zakładowych nawet bez wsparcia finansowego z Warszawy. Do wykupu przygotowują się także gminy Piekary Śląskie i Bytom. Uważam, że Wrocław powinien jak najszybciej znalazł się na tej chwalebnej liście. W naszym mieście wykupem objęte zostałoby 84 mieszkania zaś przewidywany koszt takiej operacji wynosiłby ok 17 mln zł, przy czym prawie połowa pokryta zostałaby z funduszu BGK.
Szanowny Panie Prezydencie
Dlaczego, jakim prawem, do tej pory nie skorzystano z pomocy jaką daje Ustawa z dnia 22 marca 2018 r. o zmianie ustawy o finansowym wsparciu tworzenia lokali socjalnych ws dotacji 48% do wykupu ty że mieszkań?
Dlaczego, jakim prawem, 90 rodzin zostało bez pomocy od miasta?
Dlaczego, jakim prawem, miasto nie chce pomóc przy wykupie 84 mieszkań?
Czy to jest celowe działanie Pana Prezydenta, ponieważ, że to jest ustawa Rządów Zjednoczonej Prawicy o dotacji 48% do wykupu mieszkań?
Szanowny Panie Prezydencie
Stanowczą apeluje o skorzystanie z pomocy i wprowadzenie we Wrocławiu programu dotacji 48%, jaką daje Ustawa z dnia 22 marca 2018 r. o zmianie ustawy o finansowym wsparciu tworzenia lokali socjalnych,
Strona główna Polska i Świat Interpelacja ws. Wrocławskich mieszkań zakładowych. Radny Piechael: Prezydent Sutryk nie chce skorzystać...