Broń chemiczna zaginęła z jednostki wojskowej na Pomorzu

Gdzie jest beczka? – zagubiona broń chemiczna

Wszyscy wszystko wiedzą, ale jakiejkolwiek beczki i konkretnych informacji na temat jej zaginięcia brak! Jak to możliwe, że Wojsko Polskie zgubiło broń chemiczną, którą załoga kutra rybackiego wyłowiła z dna Morza Bałtyckiego? Beczka przyjęta do jednostki wojskowej w Rozewiu rozpłynęła się w powietrzu i nikt nie wie, co się z nią stało. Warto wspomnieć, że w beczce znajdowało się około 5 kg iperytu siarkowego, który działa niebywale toksycznie na ludzki organizm.

Beczko! Gdzie jesteś?

Po wyłowieniu (najprawdopodobniej) poniemieckiej broni chemicznej z polskiego morza, która poparzyła znaczną część załogi z kutra rybackiego, wyrzucono ją na wysypisko śmieci, a o znalezisku poinformowano m.in. takie służby jak: Państwową Wojewódzką Inspekcję Sanitarną w Gdańsku czy Straż Graniczną. Od samego początku żadna z instytucji nie wiedziała, jak zabrać się do sprawy znalezienia toksycznego środka. Absurdem był fakt propozycji zajęcia się sprawą od poniedziałku, ponieważ zgłoszenie nastąpiło w piątek, a przecież mamy weekend! Jednak jeszcze tego samego dnia iperyt siarkowy zabezpieczono. W aktach zapisano, że ok. 5 kg. iperytu siarkowego umieszczono w beczce, która została przewieziona do jednostki wojskowej w Rozewiu. Dlaczego jednak w magiczny sposób rozpłynęła się ona w powietrzu i żaden ze świadków nie był w stanie dokładnie stwierdzić, co  stało się z niebezpieczną bronią chemiczną?

Od zaginięcia beczki mijają 23 lata

Beczka z gazem musztardowym zaginęła w 1997 roku. To już 23 lata i nadal nie wiadomo, gdzie podziała się toksyczna substancja. Pojawia się pytanie –  dlaczego w państwie należącym do UE oraz do NATO bagatelizuje się sprawę zaginięcia broni chemicznej? Czy nasi rządzący nie zdają sobie sprawy, że mogła ona zostać przechwycona przez terrorystów do ich własnego użytku? Te dwa pytania to kropla w morzu wielu innych zagadek, na które nikt nie potrafi udzielić konkretnej odpowiedzi. Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny, Zbigniew Ziobro został poinformowany o zaginięciu broni chemicznej z jednostki wojskowej w Rozewiu już w 2007r., jednak do dziś prokuratura (podwładni Zbigniewa Ziobro) pozostają bezczynni. Sprawę zaginięcia beczki z bronią masowego rażenia skutecznie zaniechano, podejmując nielogiczne i pozbawione braku woli działania w celu wyjaśnienia sprawy. Brak również jakichkolwiek wniosków ze strony prezydenta Andrzeja Dudy, który również wydaje się nie być zainteresowany tym, co stało się z bronią chemiczną. 

Nie wystarczy pięknie mówić o Konwencji o Zakazie Broni Chemicznej w ONZ, kiedy może nam grozić użycie zaginionej broni chemicznej oraz katastrofa ekologiczna, której nigdy dotąd nie widzieliśmy.

Więcej informacji o zaginięciu broni chemicznej:

https://without-justice.com/
https://www.neweurope.eu/article/poland-rankles-brussels-over-the-disappearance-of-world-war-ii-chemical-weapons/
https://bylinetimes.com/2020/07/10/poland-mustard-gas-the-rule-of-law-the-battle-for-illiberal-democracy/
https://przegladdziennikarski.pl/wojsko-zgubilo-5-kg-broni-chemicznej-rzad-i-prezydent-rozkladaja-rece/
http://tygodniknie.pl/polska-bron-chemiczna/