Rok temu Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że można unieważnić umowę kredytu, jeśli zawierała nieuczciwe klauzule. Jak wskazał radca prawny Jędrzej Jachira, sędziowie chętnie wydają wyroki na korzyść poszkodowanych frankowiczów.
– Sędziowie rzeczywiście zaczęli unieważniać umowy w całości, ale równocześnie unieważniać także klauzule niedozwolone, co oznacza, że wielu sędziów, którzy jeszcze dwa lata temu nie byli do końca przychylni frankowiczom, w tym momencie rozstrzyga sprawy na ich korzyść – powiedział Jędrzej Jachira.
Na wokandę trafia coraz więcej spraw, do czego, oprócz korzystnych decyzji sędziów, przyczynia się również wzrost kursu szwajcarskiej waluty.
– Można śmiało powiedzieć, że po wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nastąpiło prawdziwe tsunami, a właściwie „TSUE-nami”. Mieliśmy do czynienia z wyrokiem na najwyższym szczeblu – na szczeblu Unii Europejskiej – co wprawdzie nie oznacza, że takie sprawy są wygrywane automatycznie. Jednak skuteczność wygranych, procesy, które prowadzimy, pokazują, że rzeczywiście w tej chwili prawdopodobieństwo wygranej jest dużo wyższe. Wygranych jest znacznie więcej – zaznaczył radca prawny.
Jak wskazał ekspert, tylko nieliczne banki w Polsce stosowały w umowach uczciwe postanowienia. Zdecydowana większość nadużywała prawa. Po wielu latach niesprawiedliwości frankowicze mogą dochodzić swego. Ich walkę wspiera Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który co roku wydaje kilkaset tzw. poglądów w sprawie. Są one istotną opinią dla sądów rozstrzygających spory między kredytobiorcami i bankami. W ciągu tego roku urząd wydał ich ponad 500.
TV Trwam News/ radiomaryja.pl