sobota, 20 kwietnia 2024
Więcej

    Strona główna Polska i Świat Szczerski o postawie Polski ws. budżetu UE: Tego nie było w kalkulacjach...

    Szczerski o postawie Polski ws. budżetu UE: Tego nie było w kalkulacjach prezydencji niemieckiej

    fot: youtube
    Polska jest gotowa usiąść do stołu w każdej chwili, jeśli pojawią się nowe propozycje – zaznaczył w rozmowie z Katarzyną Gójską na antenie radiowej Jedynki Krzysztof Szczerski, szef gabinetu prezydenta RP. Podkreślił, że prezydencji niemieckiej w UE nie udało się osiągnąć kompromisu ws. unijnego budżetu i mechanizmu praworządności. – Była przekonana, że na koniec przełamie się opór już dawno sygnalizowany przez Polskę i Węgry – dodał.

    „Z oszustami się nie siada do stołu” – uważa Jacek Saryusz-Wolski, proponując by przeczekać trwającą prezydencję niemiecką w Radzie Unii Europejskiej i kontynuować rozmowy o budżecie unijnym i tzw. mechanizmie praworządności w nowym roku. Od 1 stycznia prezydencję w UE obejmuje Portugalia.

    Niemcy źle ocenili sytuację

    Krzysztof Szczerski zaznaczył, że do końca tego roku negocjacje jako prezydencja Unii Europejskiej prowadzą Niemcy, a im nie udało się doprowadzić do porozumienia. Podkreślił, że źle ocenili sytuację negocjacyjną.

    Dzisiaj jest taki stan, że nie udało się niemieckiej prezydencji doprowadzić do kompromisu, do porozumienia wokół, zarówno koronafunduszu, jak i przyszłego budżetu UE na siedem lat. To jest obowiązek prezydencji niemieckiej, żeby do końca tego roku do tego kompromisu, do tego porozumienia doprowadzić. Polska jest gotowa, żeby do stołu w każdej chwili usiąść, jeśli pojawią się nowe propozycje, które byłyby dla nas do zaakceptowania. Jesteśmy zwolennikami dużego, europejskiego budżetu

    – powiedział.

    „Natomiast w oczywisty sposób ten budżet musi być wydatkowany i działać zgodnie z europejskim prawem, a to co dziś jest na stole jest z prawem niezgodne” – dodał.

    Redaktor Gójska pytała, czy celem prezydencji niemieckiej jest doprowadzenie do kompromisu, czy przymuszenie Polski i Węgier do zgody na połączenie wydatkowania środków unijnych z mechanizmem oceny praworządności.

    Prezydencka niemiecka źle poprowadziła te negocjacje. Była przekonana o tym, że na koniec przełamie się opór już dawno sygnalizowany przez Polskę i Węgry w sprawie tego mechanizmu, albo metodą szantażu, lobbingu, nacisku medialnego, awantury wewnątrzkrajowej i różnych instrumentów, które można byłoby uruchomić. Było przekonanie o tym, że jeśli Polaków się postraszy brakiem pieniędzy, to Polacy się złamią. Bardzo dziękuję, bo ważne jest to, że opinia publiczna w Polsce jasno pokazuje, zdecydowaną większością, że nie zgadza się na tego typu łamanie naszej suwerenności groźbą odebrania pieniędzy. Bardzo wyraźnie Polacy pokazali w sondażach, że są gotowi na weto nawet za cenę odebrania pieniędzy, ponieważ to jest rzecz ważniejsza niż pieniądze. To jest coś, czego nie było w kalkulacjach prezydencji niemieckiej, że tutaj będzie tak jasne stanowisko Polski  i tak jasno poparte przez Polaków

    – powiedział.

    To nie działa na Polskę

    Szczerski dodał, że „to co do tej pory działało na Polskę, tym razem nie działa”. Podkreślił, że popełniono zasadnicze błędy w tych negocjacjach i dziś mamy sytuację, że „cała Europa, także my jesteśmy pozbawieni perspektywy finansowej na siedem lat”, przez błędy w negocjacji prowadzonych przez niemiecką prezydencję.

    Czekamy na to, by zaproponowali takie rozwiązanie, które będzie do przyjęcia i pozwoli nam wszystkim jako członkom UE korzystać z nowego budżetu już od 1 stycznia przyszłego roku

    – dodał.

    Źródło: niezalezna.pl

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj