Zastanawiające jest, iż dopiero po zwycięstwie PiS pod wodzą Jarosława Kaczyńskiego, nasi partnerzy postanowili zaufać nowym władzom w Warszawie i powierzyć im rolę przewodnią. Gdy PO była u sterów władzy o takiej współpracy nie było mowy, bowiem przywódcy państw Europy Środkowowschodniej wiedzieli doskonale, iż stanowisko Polski nie odbiegnie od tego które prezentuje Berlin. Nie było zatem partnera do rozmów, skoro wszystko i tak było ustalane z Niemcami. Polska to kraj o dużym znaczeniu, choć niektóre opcje polityczne w Polsce są innego zdania i spychają znaczenie naszego kraju na równi z Litwą.
Tymczasem jesteśmy krajem dość dużym by być liderem dla mniejszych państw, wystarczająco dużym by mieć silny głos w Unii, dostatecznie silnym by mieć własne zdanie. Te elementarne części w połączeniu z sojuszem z innymi państwami dają Polsce dodatkowe głosy w postaci sojuszników. Polska występuje więc na arenie międzynarodowej z pozycji własnej siły i wzmocniona liczbą sojuszników. Wspólna polityka V4 nie jest łatwą, bowiem wymaga pogodzenia różnych interesów, lecz jak widać jest możliwa, a rząd PiS nie ma także problemu z tym by usiąść do rozmów z Rosją co za rządów PO było nie możliwe. Nie ma oczywiście mowy o większym zbliżeniu z Moskwą lecz o normalizacji stosunków już tak i do tego będzie zmierzała polityka rządu. Polska za Ukrainę umierać nie będzie, porzucić jej też nie porzuci, ale na pierwszym miejscu stawia jednak na rozsądek. Kanclerz Merkel ma więc z Polską Jarosława Kaczyńskiego nie lada kłopot i nie dziwią więc kolejne paniczne artykuły w niemieckiej prasie, skoro ucieka im wasal to chcą go zatrzymać.
autor: Arkadiusz Bartłomiejczyk
Bardzo pięknie i optymistyznie, tylko przyklasnąć. Niebezpieczeństwo Polski jednak, jeśli istnieje,tkwi w naszym Narodzie. Sprawa bardzo delikatna.Wierzę głęboko, że się powiedzie.Jestem wielkim optymistą. Temu Rządowi i Prezydentowi, życzę zdrowia i sukcesow, js
To jest b.dobra polityka obecnego rządu tylko trzeba wyeliminować wrogie, działające w Polsce media, które dezinformują społeczeństwo.