-Po moich interpelacjach poselskich złożonych do Ministra Zdrowia i Prezesa Rady Ministrów w sprawie ewentualnego działania na szkodę wrocławskiego Uniwersytetu Medycznego poprzez zbycie udziałów w spółce Data Techno Park ze szkodą dla Uniwersytetu zaczęły się wokół mnie „dziwne ruchy” – napływające informacje odciągające mnie od tematu, anonimowe maile itd. Kogoś ta sprawa najwidoczniej dręczy – mówi „Warszawskiej Gazecie” poseł Sylwester Chruszcz z Kukiz’15.
Dwie interpelacje poselskie w sprawie Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu złożył poseł Kukiz15′ Sylwester Chruszcz. Odpowiedź otrzymana od Ministerstwa Zdrowia nie dała jednak posłowi sartsfakcji. Jak wiemy z nieoficjalnych informacji, postanowił złożyć tzw. interpelację powtórną. Ministerstwo Zdrowia udzieliło bowiem szeregu nieprawdziwych informacji, a wiceminister, który podpisał się pod odpowiedzią najwyraźniej nie odróżnia nawet wartości księgowej od rynkowej.
-Powołując się na ustawę prawo o szkolnictwie wyższym wiceminister zdrowia Marek Tombarkiewicz stwierdził, że transakcja zbycia udziałów była zgodna z prawem, bo „jak wskazał rektor” wartość księgowa umorzonych w spółce udziałów nie przekraczała dozwolonej w przepisach kwoty. Tyle, że w tych przepisach mowa jest wprost o wartości rynkowej, a nie o księgowej. Na wartość rynkową wpływa chociażby informacja o przyznaniu wielomilionowej dotacji – czytamy w najnowszym numerze „Warszawskiej”.
A to nie koniec kontrowersji, którym wtóruje Minister Zdrowia. Profesorowie Uniwersytetu Medycznego zgłaszali do resortu mobbing. Nasza redakcja także otrzymała kopie składanych pism. Jak jednak stwierdził podsekretarz stanu: „do resortu zdrowia nie wpływały informacje wskazujące na występowanie mobbingu w Uniwersytecie Medycznym im. Piastów Śląskich we Wrocławiu”.
-Resort rzekomo nie wie również nic na temat postępowania wyjaśniającego, jakie rektor uczelni nakazał wszcząć rzecznikowi dyscyplinarnemu w sprawie profesora Marka Jutela, który zawiadomił organy ścigania o transakcji we wspomnianej spółce – czytamy w „Warszawskiej”, która szczegółowo odniosła się do treści całej odpowiedzi na interpelację.
Również profesor Marek Jutel napisał w tej sprawie do premier Beaty Szydło i organów ścigania wnosząc o „podjęcie właściwych działań w Ministerstwie Zdrowia celem przywrócenia praworządności”. Profesor uznał również, że treść odpowiedzi na interpelację powinna zostać jak najszybciej ściągnięta ze strony Sejmu, ponieważ „zawiera liczne przekłamania, zmanipulowane treści oraz błędy w interpretacji prawa”.
Czytaj więcej : Koniec Nowoczesnej we Wrocławiu ?