W kwietniu 2014 roku biznesmen proponował współpracownikowi Donalda Tuska interwencję w sprawie krytykującego rząd tabloidu u niemieckiego właściciela gazety „Fakt”. Redaktor naczelny gazety po kilku tygodniach odszedł ze stanowiska. Teraz okazuje się, że wydawca „Faktu” Ringier Axel Springer wezwał pracowników na rozmowę, w celu wyjaśnienia całej sytuacji.
Już po ujawnieniu nagrań wydawca „Faktu” zaprzeczył jakoby były nacisku polityczne dotyczące obsady w redakcji.
– Twierdzenie, że były naciski polityków w sprawach dotyczących członków czy szefów redakcji, jest nieprawdą. Te fantazje nie dotyczą „Faktu” ani żadnej innej redakcji w naszej Grupie – powiedziała Agnieszka Odachowska, dyrektor komunikacji korporacyjnej w firmie.
Tymczasem jak informuje portal wirtualnemedia.pl, pracownicy Ringier Axel Springer Polska zostali wezwani na spotkanie z prezes wydawnictwa Edytą Sadowską oraz Markiem Dekanem – prezesem Ringier Axel Springer Media AG. Na spotkanie ściągnięto nie tylko dziennikarzy i pracowników redakcji „Faktu”, ale również dziennikarzy pozostałych tytułów RASP m.in. „Newsweeka” oraz portalu Onet.pl.
– Edyta Sadowska i Mark Dekan uspokajali zespół i tłumaczyli, że ustalenia z podsłuchanej rozmowy Pawła Grasia i Jana Kulczyka nie miały wpływu na decyzję kierownictwa odwołaniu Grzegorza Jankowskiego ze stanowiska redaktora naczelnego „Faktu”. – informuje portal Wirtualnemedia.pl.
czytaj więcej : Platforma Obywatelska próbuje odbić Sejmik Dolnośląski