Wraca sprawa 25-latka z Wrocławia, który zmarł 15 maja tuż po tym, jak zatrzymano go na wrocławskim rynku. Policjanci użyli wobec niego paralizatora. Prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo, a znany z brutalnych zachowań funkcjonariuszy komisariat przy ul. Trzemeskiej uruchomił specjalną linię telefoniczną za pomocą której można zgłaszać informacje o nieprawidłowościach związanych z działaniem policjantów. Po śmierci Igora S. pod komisariatem doszło do zamieszek. Odbyły się również manifestacje.
Teraz w sprawę zaangażował się parlamentarzysta Sylwester Chruszcz z Kukiz’15, który złożył do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji zapytanie poselskie:
– W dniu 15 maja br. doszło do śmierci I. S. na komisariacie Policji Wrocław Stare Miasto przy ul. Trzemeskiej. Z relacji medialnych dowiadujemy się, że I. S. został wyprowadzony przez Policję z jednego z klubów na wrocławskim Rynku w niedzielę nad ranem. Według funkcjonariuszy przypominał wyglądem poszukiwanego przestępcę, jednak z wypowiedzi znajomych rodziny I. S. dowiadujemy się, iż nie był on poszukiwany i doszło do pomyłki. W związku z tragicznymi wydarzeniami proszę o udzielenie odpowiedzi na pytania:
- Jaka była przyczyna zatrzymania I. S.? Czy był on poszukiwany przez Policję, czy doszło do pomyłki?
- Jakie zostały użyte środki przymusu bezpośredniego wobec I. S.?
- Na jakim etapie prowadzone jest postępowanie w Biurze Spraw Wewnętrznych Policji?
- Co było przyczyną śmierci I. S.?
– napisał poseł z Kukiz’15.
Jak wyjaśnia portalowi wDolnymŚląsku.com poseł Sylwester Chruszcz, o podobnych działaniach policji słyszy się często.
– Nie jest to tajemnicą poliszynela, że niektórzy funkcjonariusze minęli się z powołaniem i powinni raczej wykonywać zawód rzeźnika. Dlatego wielu zasłużonym policjantom powinno tym bardziej zależeć by tę i inne podobne sprawy wyjaśnić do końca. Właśnie dlatego napisałem zapytanie poselskie do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji i czekam na precyzyjne i wnikliwe odpowiedzi, które pozwolą społeczeństwu na poznanie prawdy – powiedział nam Sylwester Chruszcz, poseł z Klubu Kukiz’15 i Stowarzyszenia “Endecja”.