Miriam Shaded o Azizie Karaoglu, który wyszedł na walkę przy hymnie Al-Kaidy.
Miriam Shaded w programie Marcina Roli na portalu w Realu24.pl tłumaczyła dlaczego nie mogła wziąć udziału w Kongresie Kobiet i Rodzin Konserwatywnych, który odbywał się w Poznaniu.
„Powiedziano mi żebym uważała, bo chcą mnie oblać kwasem” – powiedziała Polka o syryjskich korzeniach, która działa na rzecz ratowania chrześcijan mordowanych przez muzułmanów.
„W Koranie jest czarno na białym napisane co trzeba robić z takimi osobami jak ja” – mówi Shaded.
Miriam Shaded od dłuższego czasu jest ofiarą pogróżek. Nie planuje jednak kierować sprawy do prokuratury.
„Nie ufam polskim sądom, a islam jest legalny, choć nie powinien być. Jest niezgodny z polskim systemem prawnym” – mówiła.
Shaded nie ma żadnych wątpliwości do co niebezpieczeństwa jakie grozi nam ze strony islamu.
„To nie jest religia pokoju, to religia mordu. Islam to ideologia jak nazizm” – powiedziała.
Uważa też, że istnieją sposoby skutecznej walki z tą religią.
„Zakaz finansowania, wspierania i nauczania tej ideologii, zamknięcie meczetów, zamknięcie szkół” – powiedziała.
Shaded skomentowała fakt, że podczas ostatniej gali KSW jeden z zawodników wychodził na walkę w rytmie hymnu Al-Kaidy.
„Karaoglu powinien iść siedzieć. To jest osoba niebezpieczna i powinna być zamknięta. Śmieją się Europejczykom w twarz”.