Uchwalanie nowych ustaw, które stanowią narzędzie do pracy co 2-3 miesiące, jest elementem wojny hybrydowej. Sądy nie znoszą takiego ping-ponga, w jaki gra z nimi rząd – powiedział dziś prof. Andrzej Rzepliński, prezes Trybunału Konstytucyjnego. To oczywiście komentarz do projektu nowej ustawy o TK.
Rzepliński – ofiara „wojny hybrydowej” i gry w „ping-ponga” – skarżył się też, że Trybunał Konstytucyjny nie został poproszony ani w Sejmie, ani w Senacie do współpracy nad ustawą.
„Jest to ustawa tymczasowa. Nie ma nic gorszego dla TK i organu władzy sądowniczej” – narzekał Rzepliński.
Oczekuję, że po mojej informacji dotyczącej prac Trybunału Konstytucyjnego odbędzie się merytoryczna dyskusja, ale nie jestem politykiem, nie wiem, co siedzi w głowach polityków
– dodał prezes TK. A pytany przez dziennikarzy o swoją ewentualną przyszłą karierę w polityce odpowiedział:
Polityk to człowiek, który aktywnie w ramach pewnych struktur politycznych ubiega się o zdobycie władzy i realizację pewnego programu w ramach tych struktur. Kwintesencją polityki jest parlament. Ja nigdy nie myślałem, żeby kandydować do Sejmu lub do senatu.
Andrzej Rzepliński zapomniał oczywiście dodać, że już działał w partii politycznej. Nazywała się ona PZPR.
Źródło: http://niezalezna.pl/83554-rzeplinski-twierdzi-ze-rzad-prowadzi-w-polsce-wojne-hybrydowa