Wielka manipulacja TVN

TVN auto.jpg

Telewizja TVN przygotowała materiał z premiery filmu „Smoleńsk”. W relacji wypowiada się postać, przedstawiona jako Artur Wosztyl, pilot Jaka-40. Tyle że… nie jest to Artr Wosztyl. – Właśnie tak wygląda manipulacja i próba przedstawiania rzeczy przez media, które sympatyzują z pewnymi siłami politycznymi, a które odrzucają kilka groszy do tego,aby dyskredytować sam film, który poruszył mnie – komentuje pilot. 

O całej sprawie por. Artur Wosztyl poinformował na Facebooku:

 

Od znajomych dotarły do mnie informacje, że wypowiadałem się na temat filmu „Smoleńsk” w reżyserii Pana Antoniego Krauze dla telewizji TVN zaraz po jego uroczystej prapremierze. Zdziwiony byłem tymi sugestiami i przy pomocy mi bliskich znalazłem ten materiał. 

 

Jestem zaskoczony brakiem profesjonalizmu mediów, które kształtują opinię publiczną. Jestem zażenowany tym, że podaje się Polakom nieprawdę. Właśnie tak wygląda manipulacja i próba przedstawiania rzeczy przez media, które sympatyzują z pewnymi siłami politycznymi, a które odrzucają kilka groszy do tego,aby dyskredytować sam film, który poruszył mnie. Polecam uwadze ten krótki film i jednocześnie mam nadzieję, że telewizja TVN naprawi swój błąd, albo celowe działanie

– napisał oburzony pilot.

Artur Wosztyl jest jedynym żywym świadkiem, który potwierdza zeznania śp. Remigiusza Musia (technika pokładowego Jaka-40) dotyczące komendy smoleńskiej wieży dla Tu-154 o zejściu do 50 m. Muś według oficjalnych ustaleń popełnił w październiku 2012 r. samobójstwo.

Pod koniec stycznia 2014 r. „nieznani sprawcy” przecięli w samochodzie por. Wosztyla przewody hamulcowe. Jazda bez działających hamulców na oblodzonej drodze mogłaby zakończyć się tragicznie, na szczęście pilot zorientował się, że auto nie jest sprawne. Natychmiast zgłosił sprawę na policję, bo półtora miesiąca wcześniej doszło do identycznego zdarzenia. Policjanci potwierdzili, że przewody zostały przecięte celowo. Por. Wosztyl uczestniczył zarówno w III Konferencji Smoleńskiej, jak i w dwóch poprzednich. 
 


Telewizja wydała już oświadczenie:

TVN24 przeprasza pana Artura Wosztyla za mylne przypisanie mu autorstwa wypowiedzi widza premiery filmu „Smoleńsk”, który na naszej antenie podkreślał naukowe podstawy filmu. Błąd powstał przez nieuwagę dziennikarza, który zasugerował się podobieństwem wypowiadającej się osoby do pana Wosztyla. Za błąd serdecznie raz jeszcze przepraszamy zainteresowanego oraz widzów.

źródło: niezalezna.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj