Jak podaje TVP Wrocław, przed sądem we Wrocławiu rozpoczyna się proces strażnika więziennego, który miał przyjmować łapówki za… umożliwienie odbycia „kontaktów intymnych”.
Do wydarzeń doszło w Zakładzie Karnym nr 1 przy ulicy Kleczkowskiej we Wrocławiu. Według prokuratury Artur K., funkcjonariusz służby więziennej, miał dwukrotnie przyjąć korzyść majątkową od więźniarek, na łączną sumę 150 zł. W zamian za pieniądze osadzone uzyskały możliwość nawiązania „kontaktów intymnych”.
Więźniarki porozumiały się z innym osadzonym, odbywającym karę pozbawienia wolności w pawilonie męskim. Strażnik więzienny odgrywać miał rolę pośrednika.
– Z zebranego materiału dowodowego wynika, że do konktatów seksualnych dochodziło za obopólną zgodą – mówi w rozmowie z TVP Wrocław prokurator Robert Tomankiewicz.
Źródło: TVP Wrocław