Nasz wywiad: Janusz Szewczak we Wrocławiu – Ukłony niektórych polityków w stronę niemieckiej tradycji nie muszą być nadmiernie eksponowane

foto. januszszewczak.files.wordpress.com

Janusz Szewczak, prawnik, analityk gospodarczy, publicysta ekonomiczny, specjalista z zakresu finansów i prawa finansowego, bankowości, makroekonomii. Ekspert i Doradca Sejmowych Komisji Śledczych: d/s Prywatyzacji PZU oraz Komisji do spraw prywatyzacji banków. Krytyk procesu prywatyzacji systemu bankowego w Polsce. Pracownik Naukowy i Wykładowca Wydz. Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego i Wyższej Szkoły Ekonomiczno-Informatycznej. Publicysta Ekonomiczny, autor licznych opinii i ekspertyz dotyczących procesów gospodarczych rozmawia o systemie emerytalnym i gospodarce z Małgorzatą Paw.

 

Poseł Janusz Szewczak liczy na rozważne działania rządu. Czeka nas wielka reforma emerytalna, zanim to nastąpi, minister Morawiecki i minister Rafalska muszą porozumieć się jak w przyszłości miałby wyglądać system emerytalny.

Pierwsze dobre działania już są, podniesiono minimalną emeryturę do tysiąca złotych i przywrócono wiek emerytalny (60-65), natomiast jeszcze nie są rozwiązane fundamentalne sprawy, czyli model funkcjonowania systemu zusowskiego, niskich emerytur i świadczeń rentowych,

Widzimy, że system emerytalny w Polsce jest wadliwie skonstruowany. Od wielu lat, co roku z budżetu dopłacamy 40 do 50 mld. zł. i to jest niezrozumiałe, z ekonomicznego punktu widzenia idiotyczne, ale składek nie płacą najbogatsi (mogą, bo takie mają możliwości prawne), a straty z tego tytułu sięgają ok 8. mld.zł.

Jeśli do tej grupy, dodamy inną niepłacącą składek, a są to rolnicy, górnicy, policjanci, wojskowi, służby specjalne, to nie można oczekiwać aby system domykał się finansowo.

Czy możliwa jest zmiana? Przepisy funkcjonują wiele lat i najbiedniejsi wspierają najbogatszych.

Zmiana jest konieczna. Ale musi być mądra, rozważna i precyzyjna a przede wszystkim rząd musi uważać aby nie powtórzyć tego, co zrobili poprzednicy, czyli wielkiego oszustwa OFE, gdzie pieniądze co prawda zarabiano ale polski emeryt nic z tego nie miał. W ten sposób, rocznie uciekało wiele miliardów. Jestem zwolennikiem koncepcji, która nie może się przebić a która wiąże się z zarabianiem pieniędzy – tak jak w przedsiębiorstwie. Trzeba by było posprzedawać zusowskie pałace, utworzyć z tego fundusz kapitałowy założycielski i…powołać nową instytucję, np. Polski Bank Emerytalny, Państwowy Fundusz Emerytalny albo Państwowy Bank Emerytalny, który dostałby pewien wkład kapitałowy skarbu państwa (w różnych postaciach, np. obligacjach, lokatach NBP). Te walory mogłyby służyć inwestowaniu i odbudowie czy odkupieniu – jeśli to opłacalne – polskich firm.

Jak ocenia Pan stan polskiej gospodarki?

Jeśli patrzeć na wskaźniki gospodarcze są fantastyczne. Rząd Beaty Szydło nie jest spolegliwy jak poprzedni. Nie podpisuje wszystkich dokumentów bez czytania, może dlatego ciągle straszą Polaków zepchnięciem nas w polityczny niebyt. Polska się wybija na suwerenność gospodarczą, mimo nieprawdopodobnych ataków na nasz rząd, zaczynamy być potężną konkurencją dla bogatych krajów unijnych. Totalna i absurdalna opozycja przeszkadza jak może i gdzie może. Przypomnę, za rządów PO i PSL, fałszywych faktur vat mieliśmy na kwotę 50-80 mld.zł., oszustw z podatków CIT na poziomie 40 mld.zł albo przekrętów związanych z przemytem towarów akcyzowych na kwotę 15-20 mld.zł. Czyli rocznie ukradziono ponad 100 mld.zł, stąd wściekłość byłych właścicieli RP oderwanych od koryta.

Działania rządu pokazują, iż kładziemy nacisk na innowacje, na budowę i odbudowę polskiego przemysłu, na repolonizacje polskiej bankowości. Uważam też, że powinniśmy budować polski przemysł farmaceutyczny. Od 26 lat mamy najlepsze perspektywy, przez 1,5 roku zrobiono wiele dobrego dla podatnika , rodzin i Polski. To program 500+ (w zeszłym roku do polskich rodzin trafiło 20 mld.zł, w tym roku będzie o 10 mld.zł więcej), program Maluch+, Mieszkanie +. Te projekty są kołem zamachowym dla nas. Wbrew temu co zapowiadali i dalej wieszczą niektórzy politycy katastroficzne wizje naszej gospodarki jest dokładnie odwrotnie. Wskaźniki są jedne z lepszych w Europie, zarówno w zakresie wzrostu gospodarczego – przyznają to nawet niechętne Polsce agencje retingowe.

Już mamy dane za I kwartał br., blisko 40% wzrost z podatku vat, mamy przeszło 1 mld.zł nadwyżki w budżecie, mamy świetne wyniki w eksporcie, mamy stabilną złotówkę, także nową reformę systemu skarbowego, gdzie wyraźnie obserwujemy efekty uszczelniania, wreszcie malejące bezrobocie, wynik 8,5% nie spotykany od 26 lat.

Co Pan sądzi o Wrocławiu?

To jedno z najpiękniejszych polskich miast. Wrocław jest polską wizytówką i tę polskość trzeba podkreślać. Ukłony niektórych polityków w stronę niemieckiej tradycji nie muszą być nadmiernie eksponowane.

To miasto, które z przyjemnością odwiedzam, miejsce bardzo urokliwe nie tylko architektonicznie, to tutaj odczuwam rodzaj genius loci. Odwiedzam też wydawnictwo Wektory, które wypełnia lukę intelektualną publikacjami niewygodnymi dla establishmentu.

MP

2 KOMENTARZE

  1. Dać szansę rządzenia przez dwie kadencje resortami gospodarczymi Mateuszowi Morawieckiego (rodem z Wrocławia zresztą) a pozycja Polski będzie o kilka szczebli wyższa, niż jest obecnie.

Skomentuj Artur Adamski Anuluj odpowiedź

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj