— mówił Mateusz Kijowski w programie „Tak czy nie” na antenie TVN24.
Były lider KOD opowiadał o tym, w jaki sposób dzisiaj działa Komitet.
Dzisiaj manifestujemy w nieco inny sposób, edukując się. (…) Spotykamy się, by się policzyć, poznać. (…) Ile czasu można tylko chodzić? Chcemy zrozumieć, a dlaczego, a jak działa konstytucja
— powiedział Kijowski.
KOD nigdy nie miał być partią polityczną, być konkurencją dla partii rządzącej. Zawsze mówiliśmy, że należy wzmocnić partie polityczne. (…) To się udało
— stwierdził.
Choć Kijowski zaprosił na manifestację z okazji 4 czerwca, to dodał:
Samym manifestowaniem niewiele zrobimy.
Były lider KOD mówił też o nowym komitecie „Odnowa”, w którego skład wchodzą jego najbardziej zaufani współpracownicy z KOD.
Nie wiem czy obok KOD-u. Znam deklarację założycieli, że chcą wspierać działania regionu Mazowsze
— powiedział, próbując odsunąć oskarżenia, że nowy byt będzie walczył z KOD.
Oni nadal są w KOD-zie. Tylko uznali, że pewne procedury są zbyt skomplikowane w stowarzyszeniu. Np. zbieranie pieniędzy. Uznali, że sami będą zbierać pieniądze
— stwierdził.
Odniósł się też do własnych problemów z pieniędzmi z KOD.
Ja nie poślizgnąłem się na pieniądzach. (…) To były faktury za uczciwie wykonaną pracę
— powiedział.
Wiele osób o tym wiedziało, ale w atmosferze skandalu zostało to ogłoszone
— dodał.
Mówił też o wątpliwościach dot. rozliczeń Komitetu Obrony Demokracji.
Pieniądze, który były zbierane na KOD powinny być wydawane na KOD. (…) Te środki przyjęte w formie darowizn nie zostały ujęte te w sprawozdaniu stowarzyszenia
— powiedział i zaatakował swoich kolegów:
Mówimy o 90 tysiącach z ponad 2 milionów zebranych, z których te 90 tys. i te 2 mln nie zostały rozliczone w sprawozdaniu finansowym. (…) Dzisiaj okazuje się, że się z tego nie rozliczyliśmy
— powiedział.
Nie mogę brać odpowiedzialności za składanie nieprawdziwego sprawozdania finansowego
— dodał.
Kijowskiemu zarzuca się też uporczywe uchylanie się od płacenia alimentów.
To jest absolutnie absurdalny zarzut. Regularnie płacę, zgodnie z możliwościami, w tym roku ponad 20 tysięcy
— zarzekał się Kijowski.
źródło: wpolityce.pl