Warunki pogodowe uniemożliwiły Denisowi Urubko wejście na K2. Himalaista dzisiaj rano zszedł do obozu C2 na wysokości 6900 m n.p.m. i zawiadomił uczestników wyprawy, iż rezygnuje ze wspólnego ataku szczytu. Dla niego, wychowanego w innej kulturze, zima kończy się z ostatnim dniem lutego, i trzeba to uszanować, stwierdził Krzysztof wielicki kierownik wyprawy.
Michał Lesiński, rzecznik wyprawy potwierdził informację o decyzji Urubko
Jutro Denis opuści bazę ale plan działania nie zmienia się. Zespoły będą musiały przeczekać załamanie pogody, które jest przewidywane około weekendu i w przyszłym tygodniu przystąpić do wspinaczki.
Przypomnijmy, Urubko, bez powiadamiania i zgody odłączył się od narodowej wyprawy w sobotę rano i rozpoczął samotną wspinaczkę na szczyt. Zdaniem Kazacha zdobywanie szczytu w marcu, to już zdobywanie letnie. Tymczasem Polacy uznali, iż mają czas do 20 marca bo właśnie wtedy na półkuli północnej kończy się zima.
źródło: sportowefakty.wp.pl