Oni po prostu sobie nie radzą z tym, bo są zakładnikami kryzysu z 2014 roku, kiedy wtedy jako posłowie opozycji byli obecni politycy PiS i wręcz motywowali, nakłaniali, dopingowali protestujących
—podkreślił gość programu „Fakty po faktach TVN24 Grzegorz Schetyna, odnosząc się do trwającego w Sejmie protestu opiekunów osób niepełnosprawnych.
Jesteśmy zakładnikami tej propagandy sukcesu, z którą mieliśmy do czynienia przez ostatnie tygodnie. PiS jest ofiarą własnych obietnic i tego, co robił w kampanii wyborczej w 2015 roku
—przekonywał lider PO.
Schetyna skrytykował wicepremier Beatę Szydło, która jego zdaniem powinna szukać porozumienia z protestującymi razem z minister Rafalską.
Premier Szydło z flisakami otwiera sezon na Dunajcu, nie zdając sobie sprawy, że jest wicepremierem, który się tym zajmuje. Ona jest odpowiedzialna za to. Ona powinna siedzieć razem z minister Rafalską i rozmawiać z niepełnosprawnymi
—podkreślił.
Polityk zapowiedział również złożenie wniosku o wotum nieufności i odwołanie Szydło i Rafalskiej.
Składamy poprawki, bo trzeba mieć nad czym pracować. (…) W czwartek, 12:00 – zgłaszamy poprawki, zaprosimy protestujące na posiedzenie komisji. Będziemy chcieli powiedzieć: jeżeli przyjmujecie poprawki, róbmy posiedzenie Sejmu, wprowadzajmy to. Ale jeżeli nie będzie zgody politycznej, to muszą się liczyć z politycznymi konsekwencjami. To premier Szydło i minister Rafalska. To wniosek o wotum nieufności i odwołanie ministra i wicepremier. To naturalna konsekwencja tego, że one nie podejmują tego wyzwania
—zapowiedział Schetyna.
źródło: wpolityce.pl