To, co odkryliśmy, przechodzi nawet moje pojęcie. A to jeszcze nie koniec! Dzieci Kiszczaka niszczyły akta tajnych służb i LWP jeszcze niedawno. Straciliśmy setki tysięcy dokumentów, o sporym znaczeniu historycznym. Ukradli nam pamięć na zawsze! Nie ma przebaczenia za tę zbrodnię!” – napisał dr hab. Sławomir Cenckiewicz, dyrektor Wojskowego Biura Historycznego. Chodzi o setki tysięcy stron dokumentów, głównie materiałów dotyczących okresu PRL. „Szczególnie bulwersujący jest fakt niszczenia w latach 2000–2009 akt organów bezpieczeństwa państwa komunistycznego, mimo że ustawa o IPN z 1998 r. wyraźnie penalizuje tego typu czyny, a na instytucje (i osoby prywatne) nakłada obowiązek przekazania takich materiałów do archiwum IPN” – czytamy w komunikacie
CZYTAJ WIĘCEJ W DZISIEJSZYM WYDANIU ,,GAZETY POLSKIEJ CODZIENNIE!”