Odnawialne źródła energii w Polsce mają się coraz lepiej. Społeczeństwo coraz częściej sięga po rozwiązania proekologiczne na własne domowe potrzeby, a są to wszelkiego rodzaju biotechnologie, bioinżynierie, bioprocesy, bioproduty.
Jednym z przykładów jest także biogospodarka, która ma na celu wykorzystanie zasobów naturalnego pochodzenia. Jej działalności opiera się m.in. na biogazowniach, instalacjach służących do produkcji biogazu z biomasy roślinnej, odchodów zwierzęcych, organicznych odpadów, lub biologicznego osadu ze ścieków.
Pierwsza biogazownia w Polsce powstała w 2005 roku, a do dziś powstało ich już ponad 300. Biogaz jest produktem fermentacji metanowej związków pochodzenia organicznego.
W procesie fermentacji do 60% substancji organicznej przekształcana jest w biogaz.
Biogaz składa się przede wszystkim z metanu (od 40-70%) i dwutlenku węgla (ok. 40-50%), ale zawiera także: tlenek węgla amoniak i tlen siarkowodór, azot. By otrzymać energię cieplną lub elektryczną biogaz musi zawierać powyżej 40% metanu.
Aby powstał biogaz, który następnie wykorzystamy do wyprodukowania energii elektrycznej czy ogrzewania lub chłodzenia pomieszczeń trzeba spełnić kilka warunków. Na samym początku potrzebny nam jest substrat, w biogazowniach rolniczych najczęściej są to różnego rodzaju kiszonki z kukurydzy, traw, gnojowica czy obornik, stosuje się również odpady spożywcze, odpady poubojowe, rośliny z upraw energetycznych a także drewno czy odpady z przerobu drewna.
W biogazowniach ze składowiska odpadów, biogaz tworzy się samoczynnie, ponieważ powstaje w procesach fizyko-chemicznych w hałdzie odpadów. Biogazownia z oczyszczalni ścieków natomiast wykorzystuje osady ściekowe do produkcji biogazu.
Na przebieg procesu fermentacji, w komorze fermentacyjnej biogazowni, ma wpływ wysoka temperatura, wysoka wilgotność, odpowiednie pH oraz ograniczenie dostępu powietrza i aktywności bakterii metanowych.
Biogaz może być wykorzystywany na wiele sposobów. Począwszy jako paliwo do generatorów prądu elektrycznego, ogrzewania wody użytkowej oraz budynków skończywszy na oczyszczaniu i sprężaniu jako paliwo do napędów silników (CNG).
Jednak koszty biogazowni, jej uruchomienia oraz późniejszego utrzymania są bardzo duże
i sięgają nawet kilkunastu mln złotych. Jednak istotny jest fakt, że wykorzystując będący gazem cieplarnianym metan, zapobiega się jego emisji do atmosfery. Im mniej w atmosferze gazów cieplarnianych, tym mniejsze natężenie efektu cieplarnianego.
Bardzo ciekawym rozwiązaniem są małe przydomowe biogazownie, które generują nam gaz bezpośrednio w naszym domu, np. gaz do kuchenki gazowej, dzięki czemu możemy ugotować sobie posiłek. Taki pomysł narodził się w Izraelu, nosi nazwę Homebiogas
i generuje czystą energię bez wykorzystania dodatkowo jakiejkolwiek energii zewnętrznej.
System wytwarza dziennie do 2 godzin gazu do gotowania, wyłącznie z resztek jedzenia lub odpadów zwierzęcych. Niedługo firma otworzy filie w Holandii i zajmie się promocją produktu w Europie – mówi nam Dawid Hamryszczak, doktorant Uniwersytetu Wrocławskiego, Wydziału Nauk o Ziemi i Kształtowania Środowiska.
www.biomasa.org agroenergetyka.pl homebiogas.com
DH
Artykuł powstał dzięki wsparciu WFOSiGW