Siechnicki problem rozwiązany?

Według Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Polsce tyka około 50 bomb ekologicznych, z czego GIOŚ do likwidacji wytypował 41. Owe „tykające bomby ekologiczne” to obszary stwarzające poważne zagrożenie dla środowiska m.in.: składowiska trujących odpadów po dawnych zakładach przemysłowych azotowych (ponad 200 tys. ton w Jaworznie) tereny dawnych Zakładów Chemicznych „Zachem” w Bydgoszczy, Zakłady Chemiczne Tarnawskie Góry.

„Bombą ekologiczną” okazała się być również hałda pohutniczych żużli na obrzeżach Wrocławia. Do roku 1995 działała zbrojeniowa huta stali chromowanej (pod nazwą Zakład nr 2 huty Łaziska w Siechnicach) – po której została wielka hałda popiołów i odpadów poprodukcyjnych zakładu. Materiał, z którego została usypana, zawiera duże ilości metali ciężkich, co gorsza znajdę się w odległości 300 metrów od terenów wodonośnych Wrocławia.

Od 2012 roku hałda jest likwidowana. Przeszkadza to jednak mieszkańcom miejscowości, mimo iż niebezpieczna góra kurczy się w oczach. Według mieszkańców niebezpieczne materiały z hałdy w Siechnicach od lat używane były do budowy dróg gminnych, co gorsza wysypywano je na drogi osiedlowe, których później nie asfaltowano. A taka droga pyli, a prawdopodobnie z pyłem unoszą się substancje niebezpieczne, które trafiają do domów, ogrodów i wpływają na zdrowie i życie mieszkańców.

infografika wDolnymŚląsku.com

Rozbiórką hałdy- niechlubnego symbolu Siechnic, zajmuje się polski oddział amerykańskiej spółki Phoenix Services. Materiały ze składowiska używane były m. in. do budowy wschodniej obwodnicy Wrocławia. Żużle najpierw są kruszone, a później – podczas specjalnej obróbki wykorzystywanej miedzy innymi przy wydobywaniu złota czy diamentów – odzyskiwany jest z nich chrom, który nie może znajdować się w materiale do budowy dróg. Mimo tego mieszkańcy cały czas skarżą się na niebezpieczne pylenie z hałdy w czasie wietrznych dni.

Wojewódzki Inspektorat Środowiska na łąkach wokół hałdy Huty Siechnice stwierdził przekroczenia zawartości dopuszczalnej: benzo(a)pirenu, benzo(a)antracenu, benzo(b)fluorantenu oraz chryzenu. Wszystkie są zaliczane jako szkodliwe i rakotwórcze. To wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA), w literaturze znanych jest ich 200. Wszystkie wyżej wymienione związki są najbardziej toksyczne i niebezpieczne dla człowieka. Ich występowanie w wodzie, glebie czy powietrzu może wpływać negatywnie na organizm ludzki i zwierzęcy. Do krótkotrwałych objawów można zaliczyć: podrażnienie oczu, nudności, wymioty, biegunkę zaś długotrwałe: to uszkodzenie nerek, wątroby oraz żółtaczka. Najgroźniejsze choroby to rak płuc i innych narządów wewnętrznych. Przekroczenia wyszczególnionych powyżej WWA dotyczyły tylko punktów położonych poza strefą ochrony bezpośredniego ujęcia wody. Nie odnotowano przekroczeń metali ciężkich (Zn, Pb, Cd, Ni, As, Hg, Cu) w tym chromu (dane z 2016 roku GIOŚ).

Rekultywacja słynnej hałdy pohutniczych żużli w Siechnicach wzbudza wiele kontrowersji, a prace jej zagospodarowania dobiegają końca. Niewątpliwie zanieczyszczenie obszaru składowiska jest bardzo duże lecz inwestorzy nie dbają o dobro mieszkańców, może dlatego, że hałda leży w bardzo atrakcyjnym inwestycyjne miejscu.

www.wroclaw.pios.gov.pl
www.srodowisko.pl

Artykuł powstał dzięki wsparciu WFOSiGW

Poglądy autorów i treści zawarte w artykule nie zawsze odzwierciedlają stanowisko WFOŚiGW we Wrocławiu.

2 KOMENTARZE

  1. Problem żużli w Siechnicach to nie tylko sprawa hałdy pohutniczej. Ogromna hałda popiołów znajduje się przy elektrociepłowni. Również ona nie jest zbyt „przyjemna” i dobrze zabezpieczona. To właśnie z niej migrują do ujęć wodonośnych Wrocławia różne mizmaty, między innymi rtęć. Z tego powodu wyłączone zostały przylegające do hałdy studnie (ujęcia) należące do MPWiK.
    Problem przyszłości hałdy elektrociepłowni zaczyna być sprawą jak najbardziej na czasie. Zapadła decyzja o budowie nowej elektrociepłowni w Siechnicach. Inwestorem jest firma PGE, która kupiła m. in. naszą starą elektrociepłownię „Czechnica”. Nowa EC będzie zlokalizowana na terenie byłej huty „Siechnice” i opalana gazem. Obiekty starej EC prawdopodobnie będą potrzebne wybiórczo lub nie będą potrzebne wcale.
    Podobnie będzie z hałdą żużli poprodukcyjnych.
    Trzeba dopilnować aby po uruchomieniu nowej EC hałda była właściwie zabezpieczona lub zutylizowana oraz aby w starej EC nie prowadzono już żadnej produkcji. Nawet pod szyldem „Zielonej Energi”. Od spalania frakcji biologiczny do spalania śmieci nie jest daleko.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj