Osoby poszkodowane przez GetBack przyszli do kancelarii mec. Romana Giertycha, pełnomocnika Leszka Czarneckiego, aby poprosić go o pomoc w odzyskaniu swoich pieniędzy. Banki Czarneckiego były jednymi z podmiotów oferujących feralne obligacje GetBack. Zostali potraktowani w sposób skandaliczny. Sprawę przedstawił portal rmf24.pl.
Pani poszła się zapytać swojego szefa, po czym wróciła z wizytówką i powiedziała, że mamy to wysłać listem poleconym. Ja pani pismo wręczyłem, a ona rzuciła to na ziemię
— powiedział dziennikarzowi RMF FM Krzysztofowi Zasadzie Rafał Momot ze Stowarzyszenia Poszkodowanych Obligatariuszy GetBack.
Widocznie tak jej szef kazał
— dodał.
Jak widać, Roman Giertych nie jest zainteresowany, aby pomóc osobom poszkodowanym m.in. w wyniku działalności banków Leszka Czarneckiego. Sposób, w jaki zostali potraktowani ci ludzie, pokazuje, że Giertychowi i Czarneckiemu w aferze KNF chodzi jedynie o własny interes, a nie dobro osób poszkodowanych przez instytucje finansowe.
wpolityce.pl/RMF FM