Zwolennicy KOD-u przybyli na Jasną Górę. Chcieli, by msza odbyła się w intencji „wolności od faszyzmu”.

Na mszę przyszło kilkudziesięciu działaczy środowisk demokratycznych, ale wychodzili rozczarowani. Jeden z nich usłyszał zresztą od paulina wprost, że „chyba pomylił miejsce” – czytamy w częstochowskim wydaniu portalu internetowego „Gazety Wyborczej”

Co pisze Wyborcza?

Rok temu próbowała zamówić mszę za Polskę wolną od faszyzmu Jolanta Urbańska, częstochowska radna PO i założycielka stowarzyszenia Demokratyczna RP. Paulini odmówili jej odprawienia: w Polsce nie ma faszyzmu, więc nie ma potrzeby modlenia się w takiej intencji – usłyszała w jasnogórskiej zakrystii.

Nikt też nie uznał za stosowne zareagować, gdy kibice zaatakowali przedstawicieli Obywateli RP i Demokratycznej, którzy stanęli obok z własnymi transparentami – podkreśla autorka artykułu.

Źródło: czestocho/ telewizjarepublika.pl