Kamil Durczok od czasu do czasu podejmuje próby wypłynięcia i przypomnienia o sobie. Z telewizyjnych czołówek zniknął w niesławie po głośnym procesie w sprawie molestowania seksualnego. Bogatszy o te doświadczenia były gwiazdor TVN postanowił… oskarżyć premiera Morawieckiego o seksizm!!!
O co chodzi? Otóż Durczokowi nie spodobał się żart premiera Morawieckiego, który podczas sobotniej konwencji Prawa i Sprawiedliwości zapytał, czy mężowie pomagają przed świętami swoim żonom. W swoim ostatnim vlogu skierowanym do premiera Morawieckiego apeluje o… „zaprzestanie seksistowskich aluzji”.
Jest coś niebywałego w tym, że prawdziwy premier, czyli Jarosław Kaczyński, urzędujący na Nowogrodzkiej, a nie namaszczony na fotel premiera i posadzony tam Mateusz Morawiecki, nie ma nikogo w swoim otoczeniu, kto powiedziałby mu, że tego typu żarty, żarciki, żartunie, zwłaszcza seksistowskie porównania, aluzyjki, naprawdę mógłby zostawić sobie na inne spędy, a nie dzielić się nimi z wielomilionową publicznością, która premiera rządu mojego kraju ogląda w nadziei, że usłyszy coś mądrego i podnoszącego naszą wiedzę na inny poziom
— dramatyzował we vlogu Durczok.
Klakierów w towarzystwie każdej władzy nigdy nie brakowało, ale naprawdę niech ktoś powie premierowi Morawieckiemu, że pytanko rzucone z uśmieszkiem w kącie ust: „A pomagacie panowie swoim żonom przed świętami?”, wywołało taki rechot na sali, że było jasne, z jaką intencją jest zadane. Jest seksistowskie. Po prostu okropnie seksistowskie
— oświadczył były gwiazdor TVN.
To chamstwo, które podnosicie do rangi cnoty, kiedyś do was wróci i polegniecie
— przekonywał Kamil Durczok.
źródło: wpolityce.pl