Portal oko.press postanowił przeliczyć na mandaty wyniki sondażu IPSOS, przeprowadzonego na jego zlecenie. Dziennikarka Agata Szczęśniak przedstawiła je w dwóch wariantach – opozycji startującej oddzielnie i zjednoczonej w dwóch blokach.
W wersji, gdy partie opozycyjne startują oddzielnie, eurowybory zdecydowanie wygrałoby PiS, uzyskując 25 mandatów. Na drugim miejscu byłaby Koalicja Obywatelska, z wynikiem 18 mandatów. Poza tym na wprowadzenie swoich europosłów mogłaby liczyć partia Roberta Biedronia (5 mandaty) i Kukiz‘15 (4 mandaty).
Z kolei w sytuacji, gdy opozycja startowała by w dwóch blokach, rozkład mandatów byłby następujący: PiS 22 mandaty, Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna, PSL, Teraz) 19 mandatów, partia Roberta Biedronia: 4 mandaty, koalicja SLD + Razem + Zieloni również 4 mandaty, Kukiz’15 3 mandaty. Warto jednak podkreślić, że takie wyliczenia nie są zbyt wiarygodne – wynikają po prostu z prostego sumowania wyników poszczególnych partii, a nie deklaracji Polaków odnośnie głosowania na daną koalicję.
Faktem jest, że z sondażu oko.press wynika, iż eurowybory wygrałoby PiS. Jeśli te wyniki by się sprawdziły, byłaby to duża porażka opozycji – wiadomo, że w tego typu wyborach udział bierze przede wszystkim elektorat wielkomiejski, co teoretycznie promuje opozycję. Zatem można się spodziewać, że porażka opozycji w wyborach parlamentarnych byłaby jeszcze większa.
wpolityce.pl/oko.press