Była europosłanka SLD Joanna Senyszyn przyzwyczaiła nas do wypowiedzi rodem z urbanowskiego tygodnika „Nie”. Czy jedyne, co potrafi sobą zaprezentować to paskudny antyklerykalizm i nienawiść do PiS? Tak jest i w przypadku wpisu o świętach (bo z życzeniami nie mają nic wspólnego).
Boże Narodzenie to coraz mniej znacząca nazwa dla 25-26.12, wolnych od pracy na mocy ustawy z 18.01.1951r.
— zaczyna swój wpis na Twitterze Joanna Senyszyn.
Może pora zdekomunizować komusze święto! Póki jest, radujmy się! Kto chce – z narodzin Jezusa, kto chce – z dni wolnych
— prowokuje.
Wesołych świąt i wszystkiego niekaczego!
— kończy w niskim stylu.
Boże Narodzenie to coraz mniej znacząca nazwa dla 25-26.12, wolnych od prących mocy ustawy z 18.01.1951r. Może pora zdekomunizować komusze święto! Póki jest, radujmy się! Kto chce – z narodzin Jezusa, kto chce – z dni wolnych. Wesołych świąt i wszystkiego niekaczego!???? pic.twitter.com/PnQwRnux4H
— Joanna Senyszyn (@Joanna_Senyszyn) 23 grudnia 2018
Szkoda słów…
wpolityce.pl/Twitter