Dziękuję za każde zaufanie, ale to nie sondaże wygrywają wybory (…). Każda partia ma ambicje żeby rządzić, to jest naturalne, że każdy chce sprawować władze, a nie być w opozycji, tylko do tego trzeba wygrać wybory i to jest dużo ważniejsze
—powiedział na antenie RMF FM Władysław Kosiniak-Kamysz, który skomentował wyniki sondażu dla „Rzeczpospolitej” według którego lider PSL został wskazany jako najbardziej prawdopodobny premier po wygranych przez opozycję wyborach parlamentarnych.
Gość RMF FM dopytywany, czy widziałby się w roli szefa rządu odpowiedział:
Jest rzecz najważniejsza nie kto będzie liderem opozycji teraz – bo ja nie chce brać udziału w tym wyścigu, on mnie nie interesuje – ja chciałbym żeby po wyborach liderem opozycji był Jarosław Kaczyński.
W rozmowie Kosiniak-Kamysz zapewnił również, że opozycja po dojściu do władzy nie podniesie ponownie wieku emerytalnego.
My dostaliśmy żółtą kartkę. To rozwiązanie zostało zakwestionowane. Nie będzie już takiego projektu w kolejnym Sejmie. Jeśli ktoś go zgłosił, to my na pewno nie poprzemy
—zapewnił.
Mamy inne propozycje dotyczące emerytur bez podatku, połączeniem ze stażem pracy o co wnioskuje OPZZ (…) Nie podniesiemy wieku emerytalnego
—zadeklarował Kosiniak-Kamysz.
Dopytywany czy możliwa jest koalicja PSL-u z Prawem i Sprawiedliwością zaprzeczył.
Nie poszliśmy z PiS-em po wyborach samorządowych, a wielu mówiło: ‘patrzcie ile będzie PSL-owców zdradzać, jak pójdą za władzą w sejmikach’. Nie skusiliśmy się nigdzie. Nie jest to partner (PiS – przyp.red.), z którym można budować jakiekolwiek porozumienie
—mówił.
Nikt nie ma na to ochoty
—dodał.
Kosiniak-Kamysz zapewnia, że nie będzie ponownego podniesienia wieku emerytalnego, ale już raz takie zapewnienia Polacy słyszeli… Jak to się skończyło wszyscy wiemy.
źródło: wpolityce.pl