Przyjaciel Adamowicza apeluje o uważanie na słowa, a sam rzuca oskarżenia: Posłuchał sobie państwowej TV i dowiedział się, że PO to samo zło

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został ugodzony nożem podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku przez mężczyznę, który wtargnął na scenę. Jego stan jest ciężki. Politycy wszystkich opcji przekazali wyrazy solidarności z Adamowiczem. Nie brakuje jednak osób, które za zdarzenie obwiniają rząd, a nawet TVP.

 

Mecenas Jacek Taylor, przyjaciel i członek komitetu poparcia prezydenta Pawła Adamowicza, stwierdził w Poranku Radia TOK FM, że sprawca ataku na prezydenta Gdańska „posłuchał sobie państwowej telewizji i dowiedział się, że PO to jest samo zło”.

A słowo ma wielką moc. Prosty człowiek w to wierzy

— powiedział Taylor.

Ten kryminalista jakby puścił farbę. Powiedział, o co mu chodzi. Krzyknął, że siedział w więzieniu z powodu Platformy Obywatelskiej. Trudno w to uwierzyć, ale on tak pewnie myśli. Był skazany podczas rządów Platformy i PSL, a skazuje kryminalistę aktualna władza, więc on jej nie może kochać. Wyszedł, posłuchał sobie państwowej telewizji i radia, i dowiedział się, że Platforma Obywatelska to jest samo zło, jest winna wszystkiemu, co się złego wydarzyło za jej rządów. A słowo ma wielką moc. Prosty człowiek w to wierzy. Od dawna panuje kompletna nieodpowiedzialność za słowo

— stwierdził Taylor, odnosząc się do słów sprawcy ataku.

Przyjaciel Adamowicza przekonywał „oszczerstwa stały się praktycznie niekaralne”, co ośmiela, a nożownik „jakoś wpasował się w sytuację”.

Przypomnijmy, że prezydent Gdańska został pchnięty nożem przez 27-letniego mężczyznę. Adamowicz był reanimowany, a następnie przewieziony do  Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie przeszedł 5-godzinną operację. Stan Pawła Adamowicza określa się jako bardzo ciężki.

źródło: wpolityce.pl