W niedzielę wieczorem Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem w Gdańsku przez mężczyznę, który podczas finału WOŚP wtargnął na scenę. Prezydent Gdańska trafił do szpitala. Po pięciogodzinnej operacji w poniedziałek w nocy doktor Tomasz Stefaniak, dyrektor ds. lecznictwa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku poinformował, że pacjent żyje, ale jest w bardzo ciężkim stanie.
Po tej zbrodni wielu polityków apelowało o spokój, nie wyciąganie pochopnych wniosków, nie wykorzystywanie tragedii do celów politycznych.
Niestety, nie wszyscy posłuchali.
Nazwijmy rzeczy po imieniu. Wczoraj w Gdańsku doszło do politycznej zbrodni, do wyrachowanej i zaplanowanej próby zabójstwa polityka wybranego w powszechnych wyborach, polityka o niedawno odnowionym wielkim demokratycznym i politycznym mandacie
– napisał na Twitterze Jarosław Kurski.
Do skandalicznych słów dziennikarza „GW” odniósł się minister Joachim Brudziński. Szef MSWiA przypomniał redaktorowi Kurskiemu, że Stefan W. jest przestępcą.
„Robienie medialnej politycznej burzy, w celu podkręcenia politycznych emocji, po tym barbarzyńskim akcie zamachu na życie Pana Prezydenta Adamowicza, jest czymś wyjątkowo nieprzyzwoitym” – dodał Brudziński.
Źródło: niezalezna.pl