Rafał Trzaskowski już wie kto poniesie moralną odpowiedzialność za śmierć prezydenta Gdańska. Według niego to ci, którzy szczuli i nawoływali do nienawiści.
(…) odpowiedzialności moralnej nie unikną ci, którzy szczuli, nawoływali do nienawiści i starali się postawić Pawła Adamowicza i innych polityków poza nawiasem wspólnoty, co szczególnie oburzające, często za publiczne pieniądze
— powiedział Rafał Trzaskowski w wywiadzie dla „Polska The Times”.
Nie chce jednak pamiętać, że politycy jego partii również krytykowali prezydenta Gdańska.
Prezydent Warszawy przekonywał, że należy opracować wspólną politykę zero tolerancji dla szerzenia nienawiści w internecie. Dodał, że nie oznacza to zabierania prawa nawet do ostrej krytyki.
Trzaskowski przyznał, że bonifikaty były trudnym początkiem jego prezydentury w Warszawie. Potwierdził, że w tej sprawie konsultował się z szefem PO, Grzegorzem Schetyną. Decyzja o zmniejszeniu bonifikaty nie spodobała się jego wyborcom.
Prze tydzień nie mogłem przejść przez ulicę, zaczepiany przez mieszkańców Warszawy, którzy na mnie głosowali
— stwierdził i dodał, że otrzymywał również setki emaili w tej sprawie.
Pytany, czy wystartuje w najbliższych wyborach prezydenckich, stwierdził, że jest prezydentem Warszawy.