Knajackie rozmowy i podejrzane interesy. Jak Niesiołowski miał gawędzić z biznesmenami: „Dam ci znać, co mi ta m…a odpowiedziała”

Niesiol.jpg

Dam ci znać, co mi ta menda odpowiedziała

— tak Stefan Niesiołowski miał w prywatnej rozmowie określać prezesa państwowych zakładów chemicznych w Policach.

Jak ustalił portal wPolityce.pl biznesmeni mieli odwdzięczać się Stefanowi Niesiołowskiemu udostępnianiem usług prostytutek. Niesiołowski miał skorzystać z usług seksualnych 29 razy. Dzięki pomocy posła biznesmeni mieli zdobyć kontrakty na dostawy fosforytów i miału węgloweg do „Polic”.

 

W mailu przechwyconym przez Centralne Biuro Antykorupcyjne jeden z przedsiębiorców, Bogdan W. miał napisać do prezesa zakładów w Policach:

W. tłumaczy, że cena jest ok, ale ilość za duża, i że taką decyzję możesz podjąć tylko Ty. Prośba nasza jest taka, żebyś pozytywnie spojrzał na tę ofertę i naszą współpracę

— czytamy na tvp.info.

Portal dotarł też do fragmentów rzekomej rozmowy jednego z biznesmenów z samym Niesiołowskim.

Stefciu, dzień dobry! No dzwonię do ciebie powiedzieć ci, że nie zadzwonił

— skarżył się Bogdan W.

Żeby do ciebie zadzwonił? Żeby ci odpowiedział na ofertę? To menda jest w ogóle

— miał mu odpowiedzieć Niesiołowski.

wpolityce.pl/tvp.info