Kolejne „rewelacje” „GW” ws. działki premiera Morawieckiego. Redakcja z Czerskiej pyta o… zgodę Watykanu na transakcję

fot: youtube

”Gazeta Wyborcza” nie ustaje w podgrzewaniu złych emocji i ataku na premiera Mateusza Morawieckiego. Redaktorzy z Czerskiej postanowili kontynuować swój kolejny „hit” z początku tygodnia, który okazał się zwykłym kapiszonem. W piątkowym wydaniu możemy przeczytać, że „przy sprzedaży parafialnych działek Mateuszowi Morawieckiemu w 2002 roku, mogło dojść do złamania prawa kościelnego”.

Co więcej, zdaniem redakcji z Czerskiej cena ziemi została wielokrotnie zaniżona, dlatego Watykan nie musiał już wyrażać zgody na transakcję. Chodzi o przepis mówiący o tym, że przy sprzedaży dóbr droższych niż 100 tys. dolarów (wówczas równowartość 400 tys. złotych) potrzebna była zgoda biskupa. Z kolei przy wartości powyżej 500 tys. dolarów (ok. 2 mln złotych), zgodę musiała wydać Stolica Apostolska.

Morawiecki za działkę zapłacił 700 tys. złotych, czyli ok. 175 tys. dolarów. Zdaniem „GW” działka w momencie transakcji była warta prawie 4 mln złotych, więc do sprzedaży była premierowi potrzebna zgoda papieża, którym wówczas był Jan Paweł II.

Powołując się na akt notarialny, redakcja z Czerskiej napisała, że nie ma w nim mowy o tym, żeby proboszcz – ks. Sławomir Żarski – miał zgodę przełożonych na transakcję.
Zgodę na transakcję z przeszłości biskup lub Stolica Apostolska mogą wydać nawet dziś i może ona zostać „dołożona” do aktu sprzedaży. Ale obecne władze Kościoła mogą też uznać, że transakcja z 2002 r. jest nieważna, i domagać się zwrotu nieruchomości
— stwierdziła „Gazeta Wyborcza”.

Zdaniem „eksperta” wypowiadającego się w artykule, powstaje pytanie, czy strona kościelna nie powinna zakwestionować tej umowy, bo to działanie na szkodę mienia kościelnego, a nawet osoby prawnej, gdzie w sprawę z urzędu powinna wkroczyć prokuratura.

„Wyborcza” przytacza także nazwisko kardynała Henryka Gulbinowicza, którego podpis widnieje na akcie notarialnym. Zdaniem redakcji, zgodę powinien wyrazić biskup polowy, pod którego podlegała parafia.

Przypomnijmy, że poniedziałkowa „GW” w artykule „Jak Morawiecki uwłaszczył się na gruntach kościelnych”, napisała, że szef rządu wraz z żoną w 2002 r. kupili 15 ha gruntów za 700 tys. zł od Kościoła we Wrocławiu. Później rzeczoznawca ocenił, że nieruchomość już w 1999 r. warta byłą prawie 4 mln zł.

Gazeta napisała, że „dokumenty tej transakcji zniknęły, a obecny proboszcz nie wie skąd ta niska cena”. Dziennik podał też, że w śledztwie ABW, jakie w tej sprawie było prowadzone w 2006 roku, Morawiecki miał zeznać, że o gruntach tych dowiedział się od metropolity wrocławskiego kard. Henryka Gulbinowicza – grunty te są obecnie własnością Iwony Morawieckiej.

Żona premiera Morawieckiego zapowiedziała pozew przeciwko „Gazecie Wyborczej”.

wpolityce.pl/”GW”