Weber przyjechał do Warszawy i poucza w „GW”: Rząd PiS zepchnął Polskę w Europie do drugiego, a nawet trzeciego szeregu

fot: youtube

Rząd PiS zepchnął Polskę w Europie do drugiego, a nawet trzeciego szeregu. Polska nie odgrywa takiej roli, jaką powinna, będąc dużym i ważnym krajem. Nie nadaje tonu europejskiej polityce

– ogłosił Manfred Weber na łamach „Gazety Wyborczej”.

Weber jest przewodniczącym Europejskiej Partii Ludowej, w które skład wchodzi m.in. Platforma Obywatelska. Ten niemiecki polityk chce zostać nowym szefem Komisji Europejskiej.

Z tej okazji podróżuje po Europie i namawia do swojej kandydatury. Przy okazji tłumaczy Polakom co mają myśleć.

Polska powinna być wzorem do naśladowania. A niestety nie jest. Chciałbym, by silny głos z Polski, głos wolności i demokracji, znowu był w UE słyszalny

– mówi Weber.

Nie ukrywa, że popiera komitet, z którego startuje Platforma Obywatelska, czyli jego koalicjanci z EPL.

O tym, jaką rolę Polska odegra w Europie, Polacy zadecydują w niedzielę w wyborach europejskich. Jest jasna alternatywa dla obecnej polityki. Dlatego popieram Koalicję Europejską

– przekonuje niemiecki polityk.

Mówi też wprost, że Polska „ma problem” z praworządnością.

Główny problem w Polsce dziś to kwestia praworządności i poszanowania niezależności sądownictwa. Gdy kraj znów zacznie przestrzegać europejskich standardów, Polska natychmiast wróci na miejsce, jakie jej się należy

– mówi.

Oczywiście nie zabrakło też ataku na partie, które Weber próbuje przedstawiać jako skrajne.

Proszę spojrzeć na Ligę we Włoszech, na AFD w Niemczech. Europejczycy muszą teraz odpowiedzieć sobie na pytanie: czy chcą budować z sąsiadami wspólnotę, czy wrócić do czasów egoizmu

– twierdzi kandydat na szefa KE.

źródło: wpolityce.pl