Byle przeciw rządowi! Holland: „Polska PiS jest faszystowska. Kaczyński świadomie i cynicznie używa faszystowskiej mowy”

foto: fb

Agnieszka Holland nie ustaje w promocji swojego najnowszego filmu „Obywatel Jones”. Mówi o nim gdzie tylko może, nie zapominając o tym, by w swoje wypowiedzi wplatać wątki dotyczące bieżącej polityki. Celem jej politycznych wywodów jest przede wszystkim atak na Jarosława Kaczyńskiego oraz Prawo i Sprawiedliwość.

Mój film ma coś wspólnego z Polską Kaczyńskiego, ale także z sytuacją na świecie. Stawia pewne pytania, które są dzisiaj bardzo aktualne

— oświadczyła w rozmowie z Gazeta.pl reżyserka.

W ocenie Holland, dziś sprawa ma się nieco inaczej, gdyż nie ma takich wielkich idei, ale pewnym stopniu one wracają.

Pewne idee wracają, tak jak idee faszystowskie przybierają formę populizmu. One okazują się ciągle skuteczne. Ciągle można marzyć o inżynierii społecznej, czy stworzeniu nowego człowieka, nowych elit. Spotykamy się z Kaczyńskim, który ma ewidentnie takie ambicje, chociaż nie mają one skali ZSRR. Ma jednak ambicję, żeby zmienić Polskę w zupełnie inny kraj, a prawdziwy Polak ma być heteroseksualnym katolikiem

— dramatyzowała Holland.

Nie zabrakło też stwierdzenia, że media, szczególnie – w jej ocenie – publiczne, są korumpowane.

Do czego prowadzi taka triada, która zaczyna być aktualna? Tą triadą jest korupcja mediów, tchórzostwo rządów i polityków oraz obojętność społeczeństw. Kiedy taka triada ma miejsce, to straszne rzeczy stają się banalnie możliwe

— stwierdziła Holland.

Media mogą być korumpowane z różnych stron. W Polsce mamy sporo propagandzistów, szczególnie w tzw. mediach publicznych. (…) Kiedy następuje polaryzacja, dziennikarze automatycznie opowiadają się po jednej ze stron. Podzielona wspólnota potrzebuje swojego dziennikarstwa tożsamościowego. Gdzieś w tym wszystkim znikają fakty

— oświadczyła.

Zdaniem Holland, Jarosław Kaczyński wprowadził faszystowski język.

Jest autentyczny konflikt. Możemy o tym konflikcie inaczej opowiadać, opowiadać prawdziwie. W detalu jest pies pogrzebany. Ja nie uważam, że Kaczyński jest faszystą. Uważam, że Polska PiS jest państwem faszystowskim. Uważam, że pewne elementy mowy faszystowskiej, która jest szalenie niebezpieczna, są używane cynicznie i świadomie. Kaczyński jest człowiekiem wykształconym. Jeśli on używa w kontekście uchodźców określenia, że roznoszą pasożyty, to jest to mowa faszystowska. Jeśli mówi się o społeczności LGBT, że to tęczowa zaraza – Kaczyński pochwalił arcybiskupa i się z nim solidaryzował. Na konwencjach mówił o prawdziwych i nieprawdziwych Polakach – to jest mowa faszystowska

— dramatyzowała reżyser.

Jeżeli autorytet Kościoła i autorytet władzy dość totalnej, bo mają wszystko, łącznie z mediami publicznymi, które są niebywale skuteczną tubą propagandową, szczuje na grupę społeczną, robiąc z niej kozła ofiarnego i nazywając ich zarazą, pedofilami, jeżeli jacyś ludzie swoją frustrację poczucie niesprawiedliwości wyrażają w niemądrych, albo krzywdzących i bolesnych wpisach, to to nie jest to samo. Zastanówmy się, w jakiej sytuacji znajdują się dziś obrażani od lat, poniżani i pozbawiani z racji swej biografii przedstawiciele inteligencji pracującej?

— oświadczyła Agnieszka Holland.

wpolityce.pl/gazeta.pl